Mass Effect multiplayer spinoff?
Bez dwóch zdań – tego się nie spodziewałem. Wczoraj w Spike TV z okazji VGA pokazano krótką zajawkę nowej produkcji BioWare, która jednak okazała się zupełnie nowym odłamem serii, a nie trzecią częścią serii.
Według źródeł Kotaku.com, nowy produkt nie ma być grą typu MMO RPG jak może się wydawać, a raczej strzelanką mającą trafić bardziej do odbiorców serii Call of Duty. Podobno gra ma zawierać system rozwijania postaci zbliżony do tego z Call of Duty, wraz z jakiegoś rodzaju trybem dla jednego gracza, który nie będzie jednak zawierał Sheparda jako głównej postaci.
Z jednej strony BioWare i EA sugerowało tego typu krok, szukając programistów specjalizujących się w rozgrywce multiplayer. Dodatkowo Greg Zeschuk wspomniał, że będzie wiele gier osadzonych w świecie Mass Effect, które jednak nie będą częścią głównej trylogii.
Wisienką na torcie są przenosiny Manveera Heir z Raven Software (twórcy Quake 4, Wolfenstein) do BioWare Montreal tego lata, gdzie ma pracować nad produktem z serii Mass Effect. Biorąc pod uwagę, że Manveer specjalizuje się w strzelankach i trybie multiplayer, nie ma co mówić o przypadku.
Osobiście podchodzę do tego bardzo sceptycznie. Mass Effect podoba mi się i to bardzo, ale ze względu na świat i interakcje z dobrze nakreślonymi postaciami. Mass Effect 2 polubiłem, bo uproszczone sterowanie i strzelanie było lekarstwem na problemy z pierwszej części – mówię o samej mechanice, bo odchodzenie w stronę strzelanki już średnio mi odpowiada. Teoretycznie ma być to zupełnie osobny produkt, który nawiązuje do serii jedynie osadzeniem w świecie Mass Effect, co nie powinno jakoś specjalnie popsuć wrażenia.
Jak będzie – zobaczymy, pozostaje czekać na więcej informacji.