Asset 3

Mortal Kombat – powrót do korzeni

Andrzej Kała / 22.11.2010
komentarze: 0

Od jakiegoś już czasu wypływają coraz to nowsze informacje na temat nowej odsłony serii Mortal Kombat. Po średnio udanym Mortal Kombat vs. DC Universe, Ed Boon zapowiada całkowity powrót do korzeni i tego, co kochaliśmy w MK.

Muszę przyznać, że tym razem jestem mocno zainteresowany rozwojem nowej odsłony i mam cichą nadzieję, że będzie ona dla serii tym, czym Street Fighter 4 był dla serii SF. Zrezygnowano całkowicie z trójwymiarowego pola walki – owszem, grafika jest w 3D – modele postaci, otoczenie, ale sama walka odbywa się jedynie w dwóch wymiarach, co według mnie jest bardzo dobrą decyzją. W MK vs. DC Universe, to się po prostu nie sprawdziło i nie widzę w sumie głębszego sensu zachowania tej mechaniki w serii Mortal Kombat. Ed Boon zrezygnował też z pomysłu trafianiem serii w jakikolwiek inny przedział wiekowy niż „dla dorosłych”. Mortal Kombat jest znane ze swej brutalności i mocno krwistych Fatalities, które powracają w pełnej krasie.

Co nowego?

Jest krwiście!

Przede wszystkim dodano mechanikę zwaną „X-Ray moves” – są to ciosy, które wyrządzają większe szkody przeciwnikowi, jednocześnie pokazując nam jak dokładnie nasz cios wpływa na ciało przeciwnika – widzimy łamane kości, miażdżone organy wewnętrzne i inne równie przyjemne widoczki. Jest to dodatkowy smaczek, który idealnie wpasowuje się w całość.

Dla mnie nowością jest również tryb „Tag team”, który pozwalać ma na walkę 2 na 2. Nie wiem niestety czy wcześniej było to już stosowane, gdyż ostatnia odsłona (oprócz MK vs. DC, którego nie traktuję jako część serii) w jaką miałem przyjemność grać to Mortal Kombat 3. Wygląda to całkiem sensownie – wymiana postaci jest szybka, zmieniający nas partner może już na wejście wykonać cios specjalny, bądź rozpocząć jakieś combo. Dodatkowo – postać, która jest obecnie „schowana” może nas wspomóc wskakując na chwilę do walki by wykonać cios specjalny. Ciekaw jestem czy pojawią się grupowe fatalities. Poniżej krótki gameplay zawierający jednocześnie komentarz jednego z twórców nowej odsłony.

Oprawa graficzna

Nie jest to pierwszy Mortal Kombat, który będzie prezentowany w 3D, jednak zdecydowanie jest to najpiękniejsza odsłona serii. Postacie są fantastycznie animowane i wykonane z dużą dbałością o szczegóły. Projekt każdego z wojowników był opracowywany w najdrobniejszych szczegółach, tak aby nadać im nieco nowoczesnego smaku, jednocześnie nie tracąc korzeni – świetnie widać to na przykładach Sub Zero i Scorpiona, którzy wyglądają jak dobrze podkręcone postacie z trzeciej części.

Podobnie wygląda sprawa z arenami – powraca wiele klasyków jak choćby „The Pit” czy „Living Forest”. Bez dwóch zdań miejsca walk będą w tej osłonie grały pierwsze skrzypce i wyglądają po prostu oszałamiająco! Chłopaki z NetherRealm Studios tworzą tę grę dla fanów i widać to na każdym kroku. Poniżej dwa filmy – wspomniane „The Pit” i „Living Forest” – ich ewolucja w kolejnych częściach serii.

Do tej pory przewinęły się następujące plansze, które bankowo pojawią się w tej odsłonie MK: Throne Room (MK1), The Pit II (MKII), Living Forest (MKII), Kahn’s Arena (MKII), Dead Pool (MKII), The Belltower (MK3), Jade’s Desert (UMK3).

Wojownicy

Skoro już wiemy gdzie będziemy się klepać (przynajmniej częściowo wiemy), warto byłoby spojrzeć na to – kim przyjdzie nam walczyć. Póki co jeszcze nie jest to zamknięty temat, także jeśli na liście nie ma żadnego z Twoich faworytów, nie ma powodów do paniki – jest jeszcze bardzo duża szansa, że się pojawią.

Jak wspomniałem wcześniej, bardzo dużo pracy poszło w stworzenie modeli samych postaci – są pięknie animowane i wykonane z dużą dbałością o szczegóły. Każda z postaci nie jest po prostu przeniesieniem tego, co widzieliśmy w poprzednich osłonach – stroje/kostiumy zostały poddane lekkiemu faceliftowi, aby wyglądały nowocześnie. Na moje oko – panowie zdali egzamin na ocenę celującą. Szczególnie przypadły mi do gustu stroje moich ulubionych postaci – Scorpiona i Sub-Zero, chociaż jak można zobaczyć na zrzucie ekranu – Cyrax wreszcie wygląda jak robot, a nie facet ubrany w plastikowy kostium.

Skoro jesteśmy przy kostiumach, to warto wspomnieć, że zostanie uwzględniony system obrażeń użyty w MK vs. DC – z upływem czasu walki adekwatnie do ilości otrzymanych ciosów, zarówno ubranie/kostium naszego przeciwnika jak i jego facjata, będą ulegały zniszczeniu/deformacji. Już na pierwszy rzut oka jednak widać, że mechanizm został mocno dopracowany i teraz wygląda to jeszcze lepiej.

Poniżej postacie, które przewinęły się do tej pory przez screenshoty bądź filmiki to:

  • Scorpion
  • Sub-Zero
  • Reptile
  • Millena
  • Kung Lao
  • Johnny Cage
  • Nightwolf
  • Cyrax
  • Kitana
  • Kano
  • Sonya
  • Jax
  • Smoke
  • Liu Kang

Kolejny ukłon w stronę fanów natomiast to tzw. vignettes – krótkie filmiki prezentujące historię postaci. Do tej pory pojawiły się tylko dwie sztuki – dla Scorpiona oraz Sub-Zero. Filmiki te mają za zadanie wyjaśnić powód uczestnictwa postaci w turnieju, a przy okazji przybliżyć nam nieco wojowników.

Warto czekać!

Do tej pory nie przywiązywałem zbyt dużej uwagi do tytułu, gdyż informacje bywały skąpe, a nie lubię zniechęcać się i niszczyć sobie pierwszego wrażenia. Obecnie gra zapowiada się rewelacyjnie zarówno od strony technicznej jak i merytorycznej. Widać, że twórcy do serca biorą sobie koncepcję całkowitego zrestartowania serii.

Trzymam mocno kciuki i mam nadzieję, że w 2011 przekonamy się jaki jest rezultat pracy włożonej w ten tytuł.