Radosław Pazura jako Max Payne… to był dopiero niewypał
Pierwsza część Max Payne ukazała się wiele lat temu. Pamiętam, że był to ciekawy tytuł, choć przyznam się że nigdy go nie skończyłem. Premiera Max Payne 3 przypomniała mi jednak o pewnym szczególe dotyczącym pierwszej odsłony serii – głosu Maxowi użyczył Radosław Pazura.
Radek bez dwóch zdań przyłożył się do roboty, ale nie oszukujmy się – barwa jego głosu delikatnie mówiąc nawet nie siedziała obok brawy głosu potrzebnej staremu wyjadaczowi, w długim skórzanym płaszczu, którego rodzina została zamordowana. Myślicie, że przesadzam? Poniżej znajdziecie te same momenty z Max Payne zarówno w wersji z dubbingiem jak i oryginalnej. Przekonajcie sie sami.
Co ciekawe – nie było możliwości ustawienia angielskiej wersji językowej z napisami…