Osiągnięcia za oglądanie filmów? Microsoft coś kombinuje
Przy okazji wprowadzenia na rynek Xbox One, Microsoft planuje również sporo zmian w kwestii osiągnięć zwanych także „aczkami”. Wszystko wskazuje na to, że oprócz znanych nam już osiągnięć za wykonywanie określonych zadań w grach, Microsoft szykuje dla nas także osiągnięcia powiązane z oglądaniem seriali bądź filmów za pomocą Xbox One.
Microsoft złożył wniosek patentowy, w którym możemy przeczytać:
Oglądanie telewizji jest zajęciem pasywnym z punktu widzenia oglądającego, z niewielką ilością okazji kiedy faktycznie widz może czuć się zaangażowany. Aby zwiększyć interaktywność i zachęcić widza do obejrzenia jednego lub większej ilości określonych elementów wideo, nagrody i osiągnięcia mogą zostać z nimi powiązane.
Nie jest żadnym zaskoczeniem, że chodzi tutaj o jeszcze lepsze sprzedawanie treści reklamowych dopasowanych do upodobań graczy.
Dodatkowo, poprzez powiązanie nagrody czy osiągnięcia z określonymi elementami materiału wideo bądź reklamami, widzowie mogą czuć się bardziej zmotywowani do zapoznania się z daną zawartością, co zwiększa możliwości reklamowe.
Oczywiście kluczową rolę odgrywa tutaj nowy sensor Kinect, który np. będzie mógł obserwować nasze reakcje podczas oglądania filmu, serialu czy wydarzenia sportowego, np. radość z bramki strzelonej przez naszą ulubioną drużynę. Nagrody będzie można uzyskiwać również za samo oglądanie materiałów wideo, a sam Kinect może być wykorzystany do sprawdzania naszej obecności przed TV – ot, aby upewnić się czy naprawdę siedzimy przed świecącym pudłem.
Informacje te wywołały sporo kontrowersji, podobnie jak sam Kinect gdyż powoli rysuje się wizja permanentnej inwigilacji i choć Microsoft zarzeka się, że nie o to chodzi to nie ma się co oszukiwać – obserwowanie i analiza zarówno naszych zachowań przed telewizorem jak i oglądanej przez nas zawartości to żyła złota dla potencjalnych reklamodawców.
Nie ma co popadać w paranoję, ale nawet mnie powoli zaczyna to niepokoić.