Asset 3

Xbox One – domniemana lista premier zaplanowanych na E3 2013

Andrzej Kała / 4.06.2013
komentarze: 0

Xbox One

Na forum NeoGaf pojawiła się lista tytułów, które prawdopodobnie pojawią się podczas prezentacji Xbox One zaplanowanej na targi E3 2013. Przy okazji wyciekł także obrazek zawierający kilka logotypów znanych serii, choć prawdę powiedziawszy nikt nie jest w stanie namierzyć jego źródła. Przyjrzyjmy się zatem tym ploteczkom nieco bliżej.

Na początek zobaczmy co prezentuje wspomniany obrazek, który rzekomo wyciekł, choć nikt nie jest do końca pewien skąd. Równie dobrze może to być całkiem sprytny fake.

Xbox One - E3 Games

 

Z gier, których logotypy możemy zobaczyć na powyższym obrazku zapowiedziane zostały już Forza Motorsport 5 oraz Quantum Break, które są pewniakami. Przede wszystkim jednak pojawił się logotyp Halo: Spartan Assault, który pokrywałby się z informacjami na temat domen zarezerwowanych przez Microsoft oraz Halo 5. Czyżby jednak faktycznie na nowej konsoli miał zagościć kolejny spinoff serii w stylu Halo Wars?

Oprócz tego szykują się kolejne odsłony Banjo-Kazooie: Gruntyland oraz Fable 4, obok którego prawdopodobnie znajduje się logotyp Deadrising 3. Pokrywałoby się to z listą, która została opublikowana na forum NeoGAF. Na liście tej dodatkowo znalazły się m.in.: Ryse, Crackdown 3, Killer Instinct, Fortnite, Call of Duty: Ghosts, Battlefield 4, Wiedźmin 3, Dying Light, Prey 2, Homefront 2, Beyond Good & Evil 2, Mirror’s Edge 2, Rainbow 6: Patriots.

Patrząc na powyższą listę przez pryzmat ostatnich zapowiedzi i ploteczek, to wydaje się ona być całkiem realna. Call of Duty: Ghosts, Battlefield 4, Wiedźmin 3, Ryse i Dying Light chyba nie są zaskoczeniem. Silne popracie w postaci ploteczek ma również Mirror’s Edge 2.

Zastanawiam się tylko czy faktycznie zobaczymy Fortnite, Crackdown 3, Homefront 2 i Rainbow 6: Patriots. Pomijając Crackdown 3 pozostałe tytuły ja przywitałbym z szeroko otwartymi ramionami.

Jak na prezentację, która ma się zamknąć w ciągu 90 minut, to całkiem sporo tytułów, ale nie zamierzam narzekać. Wręcz przeciwnie – trzymam kciuki by ta lista nie tylko się potwierdziła, ale i okazała się niepełna!