Asset 3

Beyond: Two Souls – są pierwsze oceny i recenzje

Andrzej Kała / 9.10.2013
komentarze: 0

David Cage wraz ze studiem Quantic Dream postawił bardzo wysoko poprzeczkę wydając na świat Heavy Rain. Kiedy zapowiedział Beyond: Two Souls, wszyscy fani zamarli – zapowiadało się bowiem kolejne, fenomenalne dzieło tego autora które ponownie będzie starało się zatrzeć granicę między grą, filmem a rzeczywistością. Patrząc jednak na oceny jakie tytuł otrzymuje, chyba odrobinkę przestrzelił.

Zaczniemy od kilku wysokich ocen, których tak naprawdę wszyscy się spodziewaliśmy.

Polygon – 8/10

Słaby scenariusz Beyond: Two Souls nadrabia świetną oprawą i grą aktorską. Wraz z Beyond: Two Souls, studio Quantic Dream pozbyło się wszelkich niedociągnieć przy prezentowaniu swoich historii. Kij ten ma jednak dwa końce – historia została całkowicie obnażona i jest oceniana osobno.

Poprzez usunięcie tak wielu tradycyjnych elementów rozgrywki jak wyzwanie czy eksploracja, ogromna waga spoczywa na historii Beyond: Two Souls. O ile cieszy fakt, że zespołowi udało się stworzyć nową, doskonałą formę opowiadania historii, chciałbym aby sama historia była równie doskonała.

Gamespot – 9/10

Beyond: Two Souls to chwytająca przygoda, która nie ginie pomimo nadprzyrodzonych elementów. Transformacja Jodie z małej, przestraszonej dziewczynki, w dojrzałą pewną siebie kobietę jest hipnotyzująca i jest to postać, na której naprawdę nam zależy i w której sytuację się wczuwamy. Największym potknięciem historii jest sposób w jaki obchodzi się z dramatycznymi sekwencjami.

Szkoda, że ciężka muzyka często zbyt mocno stara się wywołać uczucia, gdyż gra aktorska jest tak wyśmienita, że spokojnie wystarczy aby wciągnąć nas w wir wydarzeń. Fenomenalne aktorstwo sprawia, że wszystkie postaci z jakimi obcujemy wydają się prawdziwe, a mimika ich twarzy potrafi zdradzać o czym myślą w danej chwili, nawet jeśli milczą.

Beyond: Two Souls w łatwy sposób łączy historię i mechanikę rozgrywki, przez co zakochujemy się w tej młodej dziewczynie i jej niesamowitym życiu.

Jednakże nie wszystkie recenzje były tak przychylne. Nim zaprezentuję Wam pozostałe oceny w charakterze listy, pozwólcie że zacytuję jeszcze dwa podsumowania z recenzji, których autorzy nie byli do końca zachwyceni Beyond: Two Souls.

Joystiq – 2.5/5

Gra w Beyond: Two Souls jest czymś w rodzaju podglądania. Jest to studium osoby, połączonej z bytem z innego świata, które opiera się o nieco inne pojęcie wolności. Mimo iż używa języka charakterystycznego zarówno dla gier jak i filmów, najbardziej interesująca staje się w momencie kiedy kończą się efekty wielkiego ekranu, a gra skupia się na drobnych dylematach które wzmacniają postać naszej protagonistki jako osobę. Poza tym jesteśmy duchem w opowieści o duchach, pojawiającym się wyłącznie kiedy trzeba kogoś przestraszyć.

Destructiod – 5/10

Ze wszystkich zarzutów jakie można postawić Beyond: Two Souls, największym problemem jest to że gra jest zwyczajnie nudna. Podobnie jak socjopata, Beyond: Two Souls wie jak zagrać jakby miało serce, jednocześnie nie dostarczając nic z wymaganej głębi emocjonalnej, która jest niezbędna aby przyciągnąć uwagę widza. Postaci w grze potrafią uśmiechać się, płakać i powiedzieć nam że odczuwają pewne emocje, ale ich płaskie przedstawienie i ślepe zaułki fabuły skutecznie nie pozwalają aby ta pantomima stała się zbyt przekonująca.

W rezultacie właśnie tym jest Beyond: Two Souls – pantomimą. Dziecięcą igraszką w kwestii znaczącej przygody, nudną iluzją pasji i siły. Niczym więcej – tylko pantomimą.

Poniżej znajdziecie w formie listy pozostałe recenzje. Ja, choć byłem odrobinkę rozczarowany wersją demonstracyjną, zamierzam ukończyć Beyond: Two Souls i nie omieszkam podzielić się wrażeniami na łamach Playing Daily.