Asset 3

Knack – pierwsze oceny i recenzje

Andrzej Kała / 14.11.2013
komentarze: 0

Knack to pierwszy z tytułów startowych, o którym chciałbym dziś wspomnieć. W sieci zaczynają się pojawiać pierwsze oceny i recenzje tej produkcji, a co za tym idzie – rzućmy okiem na to czy warto interesować się tą platformówką.

Niestety w przypadku tej produkcji oceny nie są zbyt powalające, a wiele redakcji oceniło tę grę jako słabego średniaczka. Przyjrzyjmy się więc nieco bliżej tym recenzjom.

Polygon6/10

W Knack dzieje się zbyt mało jak na 12 godzin rozgrywki. Podstawowe elementy rozgrywki są silne – oglądanie jak Knack rośnie i niszczy różne rzeczy sprawia mnóstwo frajdy. Niesamowita wyobraźnia obiecywana wraz z nadejściem nowego sprzętu jest wszechobecna w tej produkcji. Niestety momenty nagrody pojawiają się zbyt rzadko by sprawić, aby przebijanie się przez kolejne tuziny przeciwników było mniej nurzące.

GameSpot4/10

Przyczyną upadku Knacka jest to, że skupia się w całości na walce, ale nie oferuje wystarczająco dużo urozmaicenia w kwestii tego systemu. Jakiekolwiek początkowe myśli, że musi być coś więcej niż cios-cios-powtórka znikają w momencie kiedy przebijamy się przez godziny tych samych sekwencji. Nawet te kilka prób wprowadzenia jakiegoś urozmaicenia jest średnio udanych. Okazjonalne sekwencje platformowe nie dostarczają satysfakcji, która powinna płynąć z samego poruszania się postaci, a platformy są tak rozmieszczone, że nie wymagają żadnego kombinowania aby się przez nie przedostać. Knack nie ma ani jednego elementu, który wywoływałby uczucie ekscytacji, a bez tego „czegoś” produkcja ta rozpada się podobnie jak jej główny bohater.

Destructoid7/10

Knack to zabawny rozrabiaka i produkcja, w które zdecydowanie warto zagrać. Łatwa do zrozumienia, przyjemna do oglądania a niektóre z walk z bossami są całkiem niezłe. Moja rekomendacja jest taka, żeby chłonąć Knacka w krótszych sesjach, lub spróbować trybu kooperacji, co zdecydowanie pomoże gdy gra stanie trudniejsza.

Nie jest to kolejna platformówka z górnej półki jakiej spodziewamy się po tytule premierowym, ale jeśli przyda Ci się przerwa od strzelanek lub chcesz czegoś, co posiada jakąś osobowość, warto rzucić okiem na Knacka.

Jak widzicie – zdania są mieszane, choć przebija się jedna, wspólna myśl – Knack nie jest grą, którą koniecznie trzeba kupić w dniu premiery, ale warto o niej pamiętać przy okazji szukania przecen nieco później.

Poniżej jeszcze znajdziecie pozostałe recenzje.