Mirror’s Edge 2 bez Rihanny Pratchett
Za scenariusz do pierwszej odsłony Mirror’s Edge była odpowiedzialna Rihanna Pratchett, córka znanego pisarza fantasy Terry’ego Pratchetta. Jak się jednak okazuje, EA nie zaprosiło jej do współpracy przy drugiej odsłonie serii. Autorka odniosła się do tej sytuacji na swoim Twitterze.
It’s really lovely that people care enough to ask whether I’m involved with Mirror’s Edge 2, but I’m not & wasn’t asked. (Cont’d)
— Rhianna Pratchett (@rhipratchett) January 7, 2014
To naprawdę cudowne, że pytacie czy jestem zaangażowana w Mirror’s Edge 2, ale nie, nie jestem i nie zostałam zaproszona do współpracy.
O problemach jakie pojawiły się przy pracach nad pierwszą odsłoną Mirror’s Edge autorka informowała już wcześniej, ale odniosła się także do tej kwestii i teraz.
Let’s face it ME1’s story didn’t review that great (for many reasons). So I consider myself a casualty of that development process. (cont’d)
— Rhianna Pratchett (@rhipratchett) January 7, 2014
Umówmy się, fabuła Mirror’s Edge 1 nie została zbyt ciepło przyjęta (z wielu powodów). Uważam się za ofiarę tego procesu powstawania gry.
Zapytana o to czy jest zadowolona z przedstawionej w grze historii dodała:
@jeremymeyers No. The script got hacked up at the 11th hour due to a decision to remove all of Faith’s level dialogue.
— Rhianna Pratchett (@rhipratchett) January 7, 2014
Nie. Scenariusz został pocięty ze względu na podjętą decyzję o usunięciu wszelkich dialogów Faith.
@jeremymeyers Too much of the game had been designed before they got me in, which made what we could do more limited.
— Rhianna Pratchett (@rhipratchett) January 7, 2014
Zbyt duża część gry była już zaprojektowana zanim zostałam zaproszona do projektu, a co za tym idzie – to co mogłam zrobić było bardzo ograniczone.
Mimo wszystko Rihanna życzy nowemu projektowi jak najlepiej.
By all accounts it’s a new team on it, so go with God, I say. Create cool stuff. We always need more of that.
— Rhianna Pratchett (@rhipratchett) January 7, 2014
Teraz nad projektem pracuje zupełnie nowy zespół, więc życzę im jak najlepiej. Stwórzcie coś fajnego – tego zawsze przyda się więcej.
Trudno się nie zgodzić z tym, że fabularnie Mirror’s Edge niespecjalnie powalało, choć sama mechanika rozgrywki mocno dawała radę. Teraz jednak developerzy mają szansę naprawić wszystkie potknięcia i zaserwować nam taką grę jaką powinniśmy dostać już 2008 roku. Marka Mirror’s Edge ma spory potencjał i trzymam za nią kciuki.