Asset 3

Krugero’s Top 5: Najlepsze zwiastuny kinowe

Paweł Piekart aka Krugero_San / 20.01.2014
komentarze: 0

W drugiej odsłonie Krugero’s Top 5 uraczyłem Was moimi ulubionymi openingami w grach wideo. Po serii artykułów na inne tematy, na powrót zwróciłem swój wzrok w kierunku animacji związanych z grami. Jednakże, tym razem na mojej muszce znalazły się nie tyle intra, co zwiastuny kinowe, których głównym celem jest promowanie mojego ulubionego aspektu każdej gry wideo/komputerowej, czyli fabuły. Przed Wami lista moich ulubionych cinematic trailerów. Miłej lektury i oglądania! Nie zapomnijcie podzielić się z nami Waszymi opiniami oraz ulubionymi zwiastunami w komentarzach pod artykułem:)!

#5 Final Fantasy Versus XIII

Final Fantasy XV - Noctis

This is a fantasy based on reality. Sentencja otwierająca kinowy zwiastun niedoszłego Final Fantasy Versus XIII, przechrzczonego na FF XV, zdaje się zrywać z baśniowym stylem swoich poprzedników. W mym odczuciu, tymi słowami Tetsuya Nomura nadaje bardzo poważny ton całemu swojemu projektowi (mam nadzieję, że chodzi mu przede wszystkim o fabułę, aniżeli bardziej realne środowisko). Taka właśnie okazuje się być animacja, promująca jego, miejmy nadzieję, nadchodzące dzieło – poważna i bardzo na serio. Już jej pierwsze sceny udowadniają bardziej realne podejście do Final Fantasy niż dotychczas. Luksusowe auta sunące autostradą jakiegoś miasta – wszystko to wygląda jak żywcem wyjęte z naszej rzeczywistości. Dopiero wygląd głównego bohatera gry, księcia Noctisa, oraz jego późniejsza szermierka ukazują „fajnalową” naturę gry, lecz i tu widać pierwiastek realizmu – krew. Jak dotąd Final Fantasy przyjmował konwencję bezkrwawej przemocy. Jednak sądząc po scenie, kiedy książę brutalnie przeszywa mieczem swojego oponenta, nie będzie się to tyczyć FF XV.

Czym ujmuje mnie ta animacja? Opisywanym, poważnym klimatem oraz przede wszystkim cudowna muzyką – piosenką „Somnus” autorstwa Yoko Shimomura, uznanej kompozytorki dawnego Squaresoftu, której piękno oddaje najlepiej angielski przymiotnik haunting. Oprócz tego, styl użyty przez Nomurę w „piętnastce” przywodzi na myśl bardzo lubiane przeze mnie FF VII. Pozostaje mi życzyć szczęścia całemu zespołowi develeporskiemu tworzącemu Final Fantasy XV, aby ich „fajnal” wreszcie ujrzał światło dzienne i okazał się być najlepszym w całej serii, bo ma ku temu potencjał!

#4 DC Universe Online

DC Universe Online - Superman

Zwiastun kinowy „Uniwersum DC” to absolutna perełka – krótkometrażowe kino akcji. Od dzieciństwa jestem sporym fanem superbohaterów wszelkiej maści, zarówno od DC, jak i Marvela. Dlatego kiedy w „czeluściach Internetu” natrafiłem na animację promującą MMORPGa autorstwa Sony, ukontentowany, z miejsca zabrałem się za jej oglądanie. Zawsze cieszę się na widok superbohaterów, jednak w przypadku zwiastuna DC Universe Online uśmiech szybko zniknął z mojej twarzy. Bynajmniej, nie z powodu rozczarowania.

Przyzwyczajony do widoku zawsze tryumfujących członków Justice League, doznałem niemałego szoku oglądając animację promującą MMORPGa Sony. W jej pierwszej scenie wprawny obserwator mógł zauważyć Green Arrowa, leżącego w bezruchu na gruzach jakiegoś budynku, który wyglądał na… martwego! „To niemożliwe” – pomyślałem. Potem byłem świadkiem wyniszczającej walki superbohaterów z całą szajką villanów DC, która toczyła się na zgliszczach jakieś metropolii. Walki, która pierwszy raz zakończyła się śmiercią walczących po stronie dobra, w tym samego Człowieka ze Stali (à propos, pierwszy raz wdziałem go tak wkurzonego)! W mej opinii Sony stworzyło jeden z najlepszych cinematic trailerów w historii, właśnie z powodu podjęcia odważnego kroku w postaci uśmiercenia czołowych bohaterów DC (oczywiście, nie na dobre). Polecam zapoznać się również z drugim, równie dobrym zwiastunem kinowym promującym MMORPGa Sony o nazwie „Fractured Future”. Będziecie mogli zobaczyć nieco odmienionego, choć ciągle epickiego Batmana.

#3 Halo 4 – „Scanned”

Halo 4 - Master Chief i Cortana

Jeżeli przez ostatni rok śledziliście na bieżąco Playing Daily, to z pewnością wiecie, że jestem ogromnym fanem sagi stworzonej przez Bungie, za którą kontynuowanie od niedawna odpowiedzialne jest studio 343 Industries. Halo 4, ostatnia część sztandarowej sagi Microsoftu, jest całkiem „młodą” grą, toteż wciąż mam świeże wspomnienia odnośnie tego, jak oczekiwałem na jej premierę. Halo 4 miało wprowadzić sporo nowości zarówno do kampanii jak i trybu multiplayer. Jedną z nich była wieść o całkowicie nowym przeciwniku, którego sylwetkę enigmatycznie przybliża zwiastun zatytułowany „Scanned”.

„Kogoś czeka małe skanowanko” – pomyślałem z charakterystyczną dla mnie żartobliwością, na chwilę przed obejrzeniem animacji, promującej blockbustera Microsoftu. Nie myliłem się, skanowanym był nikt inny jak sam Master Chief, zaś skanującym debiutujący w zwiastunie, nowy wróg ludzkości, wstępnie określony mianem „pradawnego zła”.

Tym, co najbardziej podoba mi się w tym krótkometrażowym filmie jest historia życia Master Chiefa, podana odbiorcy w kapsułce. „Scanned” skupia się na człowieczej stronie Johna 117 i ukazuje kilka najważniejszych momentów z jego życia, których fani Halo nie mogli uświadczyć w żadnej poprzedniej odsłonie ich ulubionej gry. Graczom niemającym styczności z Halo, napomknę tylko, że John w bardzo młodym wieku został porwany z domu i zastąpiony klonem. Następnie on oraz siedemdziesięcioro pięcioro podobnych mu dzieci zostali poddani iście spartańskiemu wychowaniu i treningowi, a następnie pełnym bólu modyfikacjom genetycznym, które przeżyła tylko część z nich, w tym John. Ostatecznie, stali się oni członkami najpotężniejszej klasy wojowników w dziejach ludzkości – Spartanami XXVI wieku. Z resztą, co ja Wam będę gadał – doznacie tego wszystkiego w wielkim skrócie, oglądając poniższy zwiastun.

https://www.youtube.com/watch?v=b7dqtgkSWeQ

#2 Assassin’s Creed: Revelations

Assassins Creed - Revelations

Dopiero stawiam swoje pierwsze kroki w uniwersum Assassynów. Xboxa 360 kupiłem stosunkowo późno, bo na premierę Halo Reach i przez pierwszy rok bawiłem się głównie strzelając do Czerwonych i Niebieskich w grze Bungie, przez co narobiłem sobie sporo zaległości, jeśli chodzi o tytuły stricte jednoosobowe. Za takie postrzegam właśnie gry z serii Assassin’s Creed (po mimo obecności multiplayera od Brotherhood wzwyż). Kiedy zacząłem interesować się IP Ubisoftu? Od momentu kiedy moim oczom i USZOM ukazał się kinowy zwiastun Assassin’s Creed Revelations!

Już od pierwszych chwil animacja Ubisoftu zachwyciła mnie fenomenalnym podkładem muzycznym – piosenką „Iron” w wykonaniu francuskiego artysty o pseudonimie Woodkid (warto zapoznać z sylwetką tego jegomościa). Utwór ten, cechujący się ciekawą linią melodyczną oraz charakterystycznym wokalem Woodkida, IDEALNIE wkomponowuje się w przedstawioną w zwiastunie historię Ezio, stwarzając wrażenie, że został stworzony z myślą o niej. Ponadto, animacja promująca Revelations zachwyca świetną reżyserią i widowiskowością walk oraz ciekawym zakończeniem. Osobiście, postrzegam ten trailer jako arcydzieło gatunku i odświeżam go sobie regularnie co jakiś czas. Video posiada mistrzowski klimat!

#1 Wiedźmin 3: Dziki Gon – „Zabijając potwory”

Wiedźmin 3: Dziki Gon

Zwycięzca mógł być tylko jeden i jest nim Biały Wilk. W 100% zasłużenie, a nie w myśl niestety ciągle praktykowanej w naszym kraju zasady „po znajomości”. Zwiastun promujący Wiedźmina 3, zatytułowany „Zabijając potwory”, urzekł mnie w każdym aspekcie. Animacja przedstawia krótki, acz niezwykle ciekawy epizod, charakteryzujący się rewelacyjną i niezwykle efektowną reżyserią walk oraz przede wszystkim krótką, acz niezwykle głęboką FABUŁĄ. Monolog Geralta (rewelacyjna kreacja Jacka Rozenka!) o mniejszym i większym złu i jego stanowcze sprzeciwienie się jednemu i drugiemu poruszyły mnie nie tylko jako gracza, ale i człowieka.

Uwielbiam postać Białego Wilka, mutanta, żyjącego w niezwykle mrocznych realiach, zdominowanych przez ciemnotę, niemoralność i różnej maści antagonizmy społeczne. Uwielbiam go za to, że choć uważany przez innych za nieludzia, jest najbardziej ludzką postacią w otaczającej go, ponurej rzeczywistości, która wręcz zachęca do złego i szkaradnego postępowania. Postacią, która pomimo swoich wad, jest wrażliwa na życie innych istot, nie potrafi przejść obojętnie obok cudzej krzywdy, broni słabszych i z całą determinacją opiera się złu. Po obejrzeniu „Zabijając potwory” jestem pewien, że CD Projekt RED ponownie zaserwuje graczom niezwykle dojrzałą historię, w której nie raz padnie pytanie o to czym jest prawdziwe człowieczeństwo.

Poza podium:

W branży aż roi się od całej masy świetnie zrealizowanych zwiastunów kinowych. Tym razem miałem naprawdę ciężki orzech do zgryzienia. Oprócz ww. bardzo podobały mi się animacje promujące: Starcrafta 2, World of Warcraft: Wrath of the Lich King, Dead Island, Cyberpunk 2077, Halo 3: ODST (co za muzyka!), Halo Reach (pt. „Deliver Hope” oraz „Birth of a Spartan”), Assassin’s Creed 2 & Brotherhood oraz wiele, wiele innych;]

A jakie są Wasze ulubione zwiastuny kinowe?

PS. Kolejna odsłona Krugero’s Top 5 ukaże się 2014-02-03. Stay tuned!