Thief 4 ledwo wyciąga 30fps na PlayStation 4?
Dziś zaczęły pojawiać się pierwsze recenzje i oceny nowego Thiefa, ale wygląda na to że w przypadku wersji na PlayStation 4 gra boryka się z jeszcze jednym, poważniejszym problemem niż oceny recenzentów. Najwyraźniej wybór 1080p w tym przypadku nie był zbyt trafny, bowiem gra nie radzi sobie z tak wysoką rozdzielczością.
Jeden z redaktorów serwisu Crave Online, który miał okazję spędzić wiele godzin z nową produkcją studia Eidos Montreal, zauważył że przykład nowego Thiefa pokazuje iż wybór 1080p nie jest zawsze dobrym pomysłem. Choć gra wygląda bardzo dobrze, to jednak PlayStation 4 jest w stanie wyprodukować tylko 30 klatek na sekundę, a i to staje się ogromnym wysiłkiem. Bardzo często wartość ta oscyluje w okolicach 15-20fps, a potrafi spaść nawet do wartości jednocyfrowej.
O wiele lepiej wypada w tym przypadku Xbox One, który może i serwuje obraz w rozdzielczości 900p ale za to bez problemu utrzymuje stałą ilość klatek na ekranie przez cały czas. Powstaje jednak pytanie – czy faktycznie różnica między 900p a 1080p jest aż tak duża?
Z jednej strony tak – jak obliczył to szybko redaktor, wersja na Xbox One musi wyrenderować ok. 660.000 mniej pixeli na każdą klatkę, co znacząco może wpływać na płynność gry, ale także i na jakość obrazu. Z drugiej strony – okazuje się, że ta różnica w jakości obrazu jest nieznaczna i trzeba się mocno skupić aby ją zauważyć w trakcie gry.
Czy są powody do paniki?
Oczywiście, jak zawsze – absolutnie nie ma co wyciągać daleko idących wniosków. Po prostu w przypadku tej produkcji lepiej było zmniejszyć oferowaną rozdzielczość i zachować płynność rozgrywki. Jest to jednak jeden przykład jedynie potwierdzający, że nie jest to o tyle kwestia sprzętu, co silnika i optymalizacji po stronie programistów.
Dla przypomnienia – zarówno Metal Gear Solid: Ground Zeroes jak i bliski tego celu jest Tomb Raider: Definitive Edition. Po prostu najwyższa pora aby developerzy nieco bardziej dopracowali silniki.
A co Wy sądzicie o tej sytuacji?