Asset 3

InFamous: Second Son – recenzja

Andrzej Kała / 23.03.2014
komentarze: 0

Produkcja studia Sucker Punch była jednym z najbardziej przeze mnie wyczekiwanych tytułów na PlayStation 4. Choć początkowo podchodziłem do niej z lekkim dystansem, to razem z kolejnymi zwiastunami miałem ochotę coraz bardziej w nią zagrać. Czy zatem InFamous: Second Son jest grą o superbohaterze jaka mi chodziła po głowie? Zapraszam do lektury!

Delsin rozrabiaka

InFamous: Second Son

Studio Sucker Punch zdecydowało się na bardzo ciekawego protagonistę, który wręcz idealnie nadaje się do powierzonej mu roli. Z jednej strony jest to beztroski graficiarz – rozrabiaka, który ma gdzieś cały świat i to co myślą inni, ale z drugiej strony widać że nie jest do końca takim kozakiem za jakiego stara się uchodzić. Kiedy w wyniku niefortunnego zbiegu okoliczności zostaje wplątany w świat przewodników – ludzi posiadających „supermoce”, choć nadal pozostaje zawadiaką, to jednak zaczyna również myśleć jak dorosła, odpowiedzialna osoba.

InFamous: Second Son

Bardzo szybko poznajemy także brata Delsina – Reggie’ego, który jest policjantem i nade wszystko stawia przestrzeganie prawa. Jako starszy brat zawsze stara się trzymać Delsina z daleka od kłopotów z, jak już zapewne się domyślacie, różnym skutkiem. Reggie choć zawsze pozostaje w tle, to jednak jest on kluczową postacią drugoplanową InFamous: Second Son.

Przewodnicy

InFamous: Second Son

Wspomniani przewodnicy otrzymali swoją „nazwę” nie ze względu na oprowadzanie wycieczek, ale dlatego że potrafią przejmować moce innych osób. Jak się okazuje, również Delsin jest przewodnikiem o czym przekonujemy się już w pierwszych minutach gry, a co się z tym wiąże – będziemy przez następne kilka-kilkanaście godzin szaleć w roli superbohatera.

W trakcie rozgrywki spotkamy także kilku innych „przewodników” (nie leży mi ta nazwa, ale ciężko lepiej przetłumaczyć counduits, no i tak są określani również w grze), wśród których znajduje się poznana wcześniej Fetch. Różni przewodnicy posiadają także różne moce i powiem Wam, że decyzja studia Sucker Punch o zaprezentowaniu wyłącznie dwóch mocy w materiałach przed premierą była świetna. Ja również nie zdradzę Wam czym jeszcze będzie mógł pobawić się Delsin oprócz dymu i neonów.

Mieszkańcy Seattle przedstawionego w InFamous: Second Son nie pałają miłością do przewodników. Co więcej, jest powołana specjalna jednostka specjalna D.U.P. zajmująca się wyłapywaniem przewodników, którzy następnie są transportowani do specjalnego więzienia. Na czele tego oddziału stoi największa przeciwniczka przewodników – Augustine.

Warstwa fabularna

InFamous: Second Son

Akcja InFamous: Second Son rozpoczyna się na przedmieściach Seattle, gdzie Delsin po raz kolejny domalowuje na billboardzie swojemu bratu wąsy. Szybko jednak orientuje się, że namierzył go Reggie a co za tym idzie – musi dawać nogę i szukać sobie alibi. Chwilę później w trakcie sprzeczki z bratem w pobliżu rozbija się samochód wiozący więźniów, którzy są przewodnikami. Jak to zwykle bywa w takich sytuacjach, więźniowie korzystają z okazji i uciekają poza jednym z nich…

Parę minut później pojawia się na miejscu Augustine, która chcąc wyciągnąć od Delsina informacje sprawia, że całe plemie Akomishów, do którego należy nasz protagonista, zaczyna zmagać się z pewnymi „problemami zdrowotnymi”. Celowo nie zdradzam tutaj więcej szczegółów, bo nie chcę psuć Wam przyjemności z gry. Delsin będzie musiał wraz z bratem wybrać się do Seattle w poszukiwaniu „lekarstwa”, w którego posiadaniu jest Augustine.

InFamous: Second Son posiada ciekawą i wciągającą historię skupiającą się na konflikcie „normalnych” ludzi i przewodników, którzy nie są akceptowani przez społeczeństwo. Poruszany jest wątek strachu przed nieznanym, który prowadzi do niczym nieuzasadnionej nienawiści. Bardzo ciekawie również wypadają wspomniani wcześniej przewodnicy, których mamy okazję poznać w trakcie rozgrywki co sprawia, że żaden z nich nie jest nam obojętny.

Jedyny minus jest taki, że całość wydaje się zaledwie muskać powierzchnię tematu i w tej warstwie drzemie nie do końca wykorzystany potencjał, a szkoda.

Rozgrywka

Przejdźmy jednak do najważniejszego elementu czyli samej rozgrywki. W przypadku InFamous: Second Son twórcy wlewali miód chyba całymi cysternami, bo ilość frajdy jaką sprawia gra jest przeogromna!

Ekipa Sucker Punch nie tylko dała nam do dyspozycji protagonistę posiadającego super moce, ale również spore miasto w którym cały czas mamy co robić! Często bolączką sandboxów jest to, że otrzymujemy fajne mechanizmy, z których nie bardzo jest jak korzystać, ale wcielając się w rolę Delsina praktycznie na każdym kroku znajdowałem coś, co odciągało mnie od głównego wątku fabularnego.

Ale po kolei…

Seattle

InFamous: Second Son

Areną naszych zmagań są ulice Seattle, które jest podzielone na dwie strefy, z których każda ma po kilka dzielnic. Na każdym rogu miasta czuć zapach nowej generacji – architektura jest bardzo zróżnicowana, a ilość przechodniów i samochodów skutecznie stwarza obraz miasta tętniącego życiem na tyle, na ile jest to możliwe z oddziałami DOZ na ulicach.

Choć może miasto nie jest tak duże jak Los Santos z Grand Theft Auto V, to mimo wszystko nie mamy wrażenia, że jest za małe – idealne rozmieszczenie kolejnych misji zarówno głównych jak i pobocznych sprawia, że mamy zawsze do przebycia „parę metrów”, ale nie jest to na dłuższą metę męczące.

Wyzwalanie dzielnic

InFamous: Second Son

Początkowo w Seattle wszystkie dzielnice są kontrolowane przez DOZ – Departament Ochrony Zunifikowanej. Wewnątrz tych dzielnic znajdują się mobilne centra dowodzenia. Niszcząc je nie tylko zakłócamy komunikację DOZ, ale przede wszystkim znacząco ograniczamy wpływy tej organizacji w danej dzielnicy.

Oprócz przekaźników wpływ na kontrolę dzielnicy mają także takie elementy jak unoszące się drony monitorujące, kamery, ukryte kamery, szpiedzy czy punkty kontrolne. Wykonując zadania poboczne i niszcząc drony/kamery skutecznie obniżamy poziom wpływów DOZ w danej dzielnicy.

Kiedy już uda nam się obniżyć wpływy do poziomu 30% możemy rozpocząć wyzwalanie dzielnicy. Polega to na otwartej walce z wysłanym oddziałem DOZ, który Delsin sam wzywa zgłaszając „bioterrorystę zamalowującego billboard”. Swoją drogą, to z każdym kolejnym telefonem Pani po drugiej stronie słuchawki jest coraz bardziej poirytowana, a nasz bohater stroi sobie coraz odważniejsze żarciki.

Zadania poboczne

Jak już wspomniałem pobieżnie – istnieje kilka typów zadań pobocznych w InFamous: Second Son. To oczywiście głownie pożywka dla tych, którzy lubią wyciskać z gry 100%, ale nawet jeśli myślicie, że szukanie kamer w mieście czy wszystkich odłamków nie jest dla Was, to jest spora szansa, że akurat w tym przypadku zrobicie wyjątek.

InFamous: Second Son

Twórcy zastosowali pewien bardzo prosty chwyt, dzięki któremu to całe zbieractwo nie jest w ogóle uciążliwe, a wręcz przeciwnie – sprawia mnóstwo frajdy. Otóż po zniszczeniu zagłuszaczy w danej dzielnicy na mapie pojawiają się wszystkie rzeczy jakie mamy do zrobienia – od punktów kontrolnych po wszystkie kamery. Natomiast kiedy uda nam się wyzwolić dzielnicę, na mapie zaznaczane są dodatkowo wszystkie odłamki do zebrania. Dzięki temu rozwiązaniu odpada szukanie mapek w internecie czy przeczesywanie wszystkich zakamarków po kilka razy – proste i skuteczne!

Oprócz szukania odłamków są także cztery typy dodatkowych misji, które są identyczne dla każdej dzielnicy, ale mimo tego nie nudziły mi się. Pierwszy typ to polowanie na agenta. Rozpoczynając misję otrzymujemy na telefon zdjęcie podejrzanego agenta, którego musimy odnaleźć w tłumie. Oczywiście rozpoznany agent zaczyna uciekać w kierunku najbliższego punktu kontrolnego, więc warto szybciutko go dogonić i ustrzelić.

InFamous: Second Son

Drugi typ zadań to poszukiwanie ukrytej kamery. Na początku misji możemy zobaczyć obraz widoczny przez kamerę, na podstawie którego jesteśmy w stanie określić jej położenie. W tym czasie na mapie jest zaznaczony wyłącznie obszar na których się ona znajduje, bez dokładnej lokacji. Proste i całkiem przyjemne zadanie.

Trzeci typ to audiologi, które zawierają mnóstwo ciekawych informacji dodatkowych na temat zarówno Augustine jak i innych przewodników, z którymi będziemy obcować. Sporo możemy też dowiedzieć się o jednostce DOZ, więc warto poświęcić czas i nie tylko zebrać je wszystkie ale także na spokojnie przesłuchać. Co ciekawe – audiologi są odgrywane z głośniczka w kontrolerze!

InFamous: Second Son

Ostatni, czwarty typ misji to …. malowanie graffiti! Nie chodzi tutaj jednak o malowanie kolorowych napisów czy odbajerzonych rysunków. Autorzy inspirowali się przy projektowaniu tych malunków stylem spopularyzowanym przez Banksy’ego, co idealnie pasuje zarówno do charakteru naszego bohatera jak i motywu przewodniego całej gry. Na uwagę zasługuje także mechanika malowania graffiti, która pozwala nam poczuć się jakbyśmy faktycznie trzymali spray w ręce. Otóż, aby malować należy obrócić kontroler pionowo, potrząsnąć nim a następnie malować trzymając przycisk R2. Do tego dochodzą takie smaczki jak dźwięk latającej kulki w pojemniku wydobywający się z głośniczka na początku, który później jest zastępowany przez „syczenie” również wydobywające się z tego głośniczka.

Karma

InFamous: Second Son

Przez całą rozgrywkę będziemy mogli dokonywać wybory dotyczące głównego wątku fabularnego, często związane z losem spotkanych przewodników, które będą miały wpływ na poziom naszej dobrej, lub złej Karmy. Od jej rodzaju i poziomu jest zależna dostępność niektórych bardziej zaawansowanych umiejętności. Część możemy posiadać wyłącznie osiągając maksymalny poziom dobrej bądź złej karmy.

W przypadku tego „współczynnika” warto już na początku się zdecydować na jedną ścieżkę gdyż potem zabawa w budowanie postępów może być czasochłonna.

Delsin i jego moce

InFamous: Second Son

Przez pierwsze kilka minut gry poznajemy „normalnego” Delsina, bez jakichkolwiek mocy co jest świetnym zabiegiem, bo jesteśmy w stanie na spokojnie oswoić się ze sterowaniem bez zaprzątania sobie głowy dodatkowymi mocami naszego bohatera. Samo wprowadzenie kolejnych typów umiejętności także odbywa się stopniowo, więc mamy czas na opanowanie umiejętności na spokojnie stopniowo oswajając się z nimi.

Nasze moce nie są jednak niewyczerpalne, więc konieczne jest „wysysanie” odpowiednich elementów otoczenia w celu uzupełnienia czegoś w rodzaju amunicji. Myślę, że można to porównać do ładowania baterii, choć wszelkiego rodzaju umiejętności związane z poruszaniem się nie wyczerpują poziomu energii.

Każda z mocy posiada także własne drzewko umiejętności, które odblokowujemy zdobywając kolejne poziomy dobrej lub złej karmy, a następnie „wykupujemy” przy pomocy odłamków zebranych z rozbitych dronów monitorujących okolicę i zniszczonych punktów kontrolnych. Dodatkowo niszcząc mobilne centrum dowodzenia zawsze otrzymamy cztery dodatkowe odłamki.

Możemy w zasadzie wyróżnić cztery rodzaje umiejętności – jedna pozwalająca ogłuszyć przeciwników i ich obezwładnić, druga będąca typowym atakiem „strzelającym”, trzecia będąca silniejszym atakiem skumulowaną masą energii (idealne w przypadku mocniejszych przeciwników) i ostatnia będąca tak naprawdę czymś w rodzaju uniku.

O poszczególnych umiejętnościach można by napisać obszerny poradnik, więc skupię się wyłącznie ogólnie na samych mocach bez nadmiernego wdawania się w szczegóły.

Dym

InFamous: Second Son

Pierwszą mocą jaką uzyskujemy już w pierwszych minutach gry jest prezentowany od samego początku w materiałach prasowych dym. Choć jest to tak naprawdę połączenie dymu i ognia – dym jest wykorzystywany do poruszania się natomiast ogień jest skutecznym orężem w walce z przeciwnikami.

Szybkie dotarcie na dachy budynków ułatwiają dostępne praktycznie w każdym bloku szyby wentylacyjne, przez które Delsin w postaci dymu się przeciska. Aby uzupełnić zapas mocy należy wysysać dym z rozmieszczonych na dachach kominów.

Neon

InFamous: Second Son - Deslin Neon

Drugą moc otrzymujemy nieco później i jest nią również prezentowany już wcześniej Neon, równie skuteczny i zabójczy co widowiskowy. Bardzo fajnymi umiejętnościami, które z czasem ogromnie ułatwiają ataki na mobilne centra dowodzenia jest spowalnianie czasu w trakcie celowania oraz oznaczenie „wrażliwych punktów” na wrogach. Dzięki temu możemy z odległości w łatwy sposób wyeliminować prawie wszystkich strażników celując im np. w nogi (zaznaczone na niebiesko) w celu obezwładnienia, bądź w głowy (zaznaczone na czerwono) aby ich zabić.

O ile w przypadku poprzedniej mocy aby dostać się na dach potrzebowaliśmy albo cierpliwości we wspinaczce, albo szybu wentylacyjnego, o tyle w przypadku neonu mamy umiejętność biegania po każdej powierzchni w dowolnej płaszczyźnie, co przekłada się na wbieganie po pionowych ścianach bloków na dach. Kapitalną opcją jest ulepszenie, które pozwala korzystać z tej umiejętności bez ograniczeń – sprint przez miasto w kilka chwil.

Więcej nie zdradzę

To nie są jedyne dwie moce jakie posiądzie Delsin w trakcie gry, ale nie chcę Wam psuć frajdy odkrywania ich samemu. Każda z nich jest na tyle wyjątkowa i inna od pozostałych, że na bank znajdziecie wśród nich swojego faworyta. Dla mnie była to moc neonu, ale przyznaję, że długo musiałem się do niej przyzwyczajać.

Oprawa audiowizualna

InFamous: Second Son

Co tu dużo mówić – InFamous: Second Son to obecnie najładniejsza gra na konsole nowej generacji. To, że jest to exclusive pozwolił developerom skupić się na jednej platformie i wyciągnąć z niej jak najwięcej. Jestem pewien, że Second Son nie pokazał pełni możliwości konsoli PlayStation 4, bo jesteśmy dopiero na początku generacji, a i tak wygląda po prostu obłędnie!

Przede wszystkim kapitalne oświetlenie, czyli coś czego brak łatwo można było odczuć na PS3 i Xbox360. Szczególnie można stracić zęby jak szczęka spadnie nam na ziemię gdy zobaczymy po raz pierwszy użycie mocy neonu w nocy – coś niesamowitego! Ilość świetlistych cząsteczek, efektów towarzyszących każdej umiejętności – to robi ogromne wrażenie.

Na uwagę zasługują także świetne modele postaci – odwzorowanie zachowywania się np. kamizelki Delsina, czy mimika twarzy w trakcie konwersacji. Owszem, lekki niedosyt pozostaje po nie do końca realistycznych włosach, czy kapturze bluzy, który się nie rusza, ale to są drobiazgi, na które można przymknąć oko.

InFamous: Second Son

Seattle jest pełne niesamowitych szczegółów, tekstury wysokiej rozdzielczości robią świetną robotę przez co wszelkie przerywniki wyglądają prawie jak rendery za czasów poprzedniej generacji. Tak, ta gra prezentuje się po prostu niesamowicie.

Muzyka i głosy aktorów świetnie uzupełniają piękny obraz. Rockowe klimaty muzyczne bardzo dobrze komponują się z akcją na ekranie i ciężko mi sobie wyobrazić inny typ muzyki do tej gry. Aktorzy podkładający głosy spisali się świetnie, a co ciekawe – możemy praktycznie w locie przełączyć się pomiędzy polską i angielską ścieżką dźwiękową. Osobiście polecam mimo wszystko zachodnich aktorów i polskie napisy, bo choć polscy aktorzy spisali się świetnie, to jednak mi jakoś nie podeszły same ich głosy.

Słowo na koniec

InFamous: Second Son

Co tu dużo mówić – czekałem na InFamous: Second Son przebierając nogami i nie zawiodłem się na otrzymanym produkcie. Owszem, fabuła mogłaby być bardziej rozbudowana, wychodzi tutaj odrobinę zmarnowany potencjał, ale ilość funu jaki daje sama gra nie mieści się na żadnej skali. Wszystkie elementy rozgrywki moim zdaniem są idealnie zbalansowane, przez co żadna z czynności nie wydaje się żmudna czy męcząca – nawet niszczenie piętnastego mobilnego centrum dowodzenia jest ok, bo możemy poszaleć z nowymi mocami.

Ukończenie gry zajęło mi ok. 14 godzin i przez ten czas ciężko mi było odłożyć kontroler. Ta gra wsysa jak bagno i nie chce się wracać do świata rzeczywistego, skoro w Seattle czeka na nas tyle ciekawych rzeczy. InFamous: Second Son można dodatkowo przejść dwa razy – raz ścieżką dobrej raz złej karmy, co daje nam przynajmniej te 25 godzin rozgrywki. Moim zdaniem za obecną cenę jest to bez wątpienia świetna oferta.