Replay #5
Hej, witajcie. Cześć i czołem. Pozdrawiam was w ten piękny poniedziałkowy poranek… ee, poniedziałkowy poranek? No tak, przecież długi weekend w pełni to i podsumowanie tygodnia trzeba zacząć nietypowo. Parzcie zatem kawę i siadajcie do skrótowego przeglądu wydarzeń z naszej ulubionej branży.
Zanim jednak przejdziemy do wspominek ostatnich dni, muszę podzielić się z wami swoją radością płynącą z wyjątkowo dużej ilości wolnego czasu. Tak, tak. Listopad i długie deszczowe wieczory są wspaniałym czasem, aby garściami czerpać z gier wideo. Mnie osobiście udało się nareszcie powrócić do ogrywania Pokemonów X (nie ukrywam, że duża w tym zasługa nudnych jak flaki z olejem wykładów na uczelni), a i PC ostatnio grzeje się jakoś bardziej niż zazwyczaj.
Paradoksalnie cieszą mnie też non-stop przesuwane premiery wielkich tytułów. Może nareszcie uda mi zaliczyć w całości kampanię Warcraft III z dodatkiem (nie linczujcie!) i przemóc się do zabawy z pierwszą częścią Dark Souls. Tak, kupka wstydu to okrutna kochanka. Za to w przygotowaniu mamy już dla was recenzję pewnej gry związanej z uniwersum Warhammera 40k.
Ale starczy o mnie. Podzielcie się raczej, jak wy spędzacie wolne popołudnia, a w szczególności, co ogrywacie podczas czterodniowej przerwy od codziennej rutyny. Czekamy na komentarze i ruszamy z najnowszym odcinkiem Replay:
Recenzujemy Lords of the Fallen
Bez wątpienia daniem głównym ubiegłego tygodnia jest artykuł Andrzeja poświęcony polskiej produkcji – Lords of the Fallen. Chłopaki z CI Games postarali się, aby nie było nudno. Klikać i czytać!
Się gra nowe Call of Duty
Premiera premierą, ale dla tych co jeszcze nie kupili – 20 minut kampanii w prezencie. Nadal odgrzewany kotlet, czy restart serii z klasą?
Ethan Carter „się sprzedał”
Choć nagłówek co najmniej mało przyjemny to już wyniki sprzedażowe polskiej przygodówki od Chmielarza i spółki cieszą, a nawet cieszą bardzo. Coraz bardziej czekam, aż prawdziwym stanie się ogólne stwierdzenie „dobre, bo polskie”.
Nie każda MOBA, co się świeci
Nadmiar tego gatunku na rynku powoli chyba przytłacza i podobnego zdania byli prawdopodobnie goście z Electronic Arts. W skrócie – projekt gry Dawngate wylądował w koszu. Jak dla mnie, nic straconego.
DLCs, DLCs everywhere…
Wszędobylskie płatne cyfrowe dodatki to już norma, jednak chłopaki z CD Projekt RED po raz kolejny udowadniają, że można inaczej. Brawo!
Hype Effe.. ehm, Mass Effect nadciąga
Czas ponownie włączyć „tryb czuwania”. BioWare rozpala w graczach tęsknotę za Efektem Masy. Czekamy i my!
Blizzard w ofensywie po 17 latach oczekiwania
Ekipa Zamieci nie próżnuje i po prawie dwóch dekadach decyduje się na śmiały ruch – zupełnie nowy produkt spod znaku całkowicie nowej marki. Zapowiada się miodnie, toteż wyczekujemy z wypiekami na twarzach.
Zakończenie trylogii drugiego StarCrafta
W gruncie rzeczy, to cała końcówka tygodnia należała do Blizzarda – głównie za sprawą BlizzConu 2014. A więc na dokładkę do Overwatch prezentujemy pierwszy zwiastun ostatniej kampanii StarCraft II.
I to wszystko, co wybrałem dla was, czytelników. Celowo pominąłem większość zwiastunów, trailerów i tym podobnych reklam znanych marek. Jeśli koniecznie macie ochotę je oglądać – cóż, znajdziecie sami. Jednak ostatni przykład Assassin’s Creed pokazał, że czasem lepiej powstrzymać się, niż psuć sobie zabawę zawczasu.
Na deser kilka internetowych śmiechostek na poprawę jesiennego nastroju (humor nieco monotematyczny, ale jak wspomniałem Pokemon X potwornie mnie wciągnęły):