Asset 3

Yves Guillemot przyznał, że w Assassin’s Creed: Unity znalazło się kilka niedoskonałości…

Andrzej Kała / 12.02.2015
komentarze: 0

W trakcie rozmowy z inwestorami na temat sytuacji finansowej firmy, CEO Ubisoftu – Yves Guillemot poruszył kwestię niezbyt udanej premiery Assassin’s Creed: Unity przyznając, że faktycznie nie była ona „doskonała”.

Gdy podczas rozmowy, jeden z analityków zapytał, czy problemy z Assassin’s Creed: Unity mogą wpłynąć na przyszłość marki i samej firmy, odpowiedział:

Za każdym razem, kiedy następuje przeskok na nową generację konsol, staramy się stworzyć silniki, które w pełni wykorzystają możliwości tych konsol. W przypadku Unity, musieliśmy stworzyć silnik praktycznie od podstaw. Kiedy robisz coś takiego, jest to bolesnym procesem dla całej grupy i wszystko musi zostać przekalibrowane.

W przypadku tej produkcji, kilka rzeczy było dalekich od ideału w dniu premiery. Niemniej jednak silnik, który został stworzony, pomoże wszystkim markom lśnić w przyszłości.

Jesteście jeszcze czy pospadaliście już z krzeseł? 🙂

W przypadku tej produkcji, kilka rzeczy było dalekich od ideału w dniu premiery.

Dalekich od ideału to mało powiedziane… przypomnijmy kilka z tych niedoskonałości.

Ok, a teraz już tak na poważnie. Wszystkie te problemy, od których było gorąco praktycznie w każdym „branżowym” serwisie są bezpośrednim powodem dlaczego nie ma recenzji Assassin’s Creed Unity na Playing Daily. Oczywiście, że nie ma gier idealnych i sporo z nich w dniu premiery zawiera błędy, ale istnieją jednak pewne granice.

Assassin's Creed: Unity

W tym wszystkim jednak niepokojące jest zupełnie co innego – otóż Ubisoft odpuścił sobie już temat Assassin’s Creed: Unity. Ci, którzy mieli season pass otrzymali za darmo grę, w zamian pozbywając się praw do jakichkolwiek dodatkowych roszczeń z tytułu błędów. Posiadacze zwykłych wersji natomiast otrzymali za darmo dodatek Dead Kings.

Tym samym można uznać kwestię tej odsłony serii za zakończoną, tym bardziej że pojawiły się plotki już o kolejnej odsłonie, tym razem umiejscowionej w Londynie.

Przykład tej produkcji idealnie obrazuje dokąd zmierza ta branża, jeśli nadal będzie parcie na wydawanie kolejnych odsłon serii co roku…