Nintendo przeprasza się ze smartfonami
Długo wzbraniało się Nintendo przed XXI wiekiem i niesamowitą popularnością urządzeń mobilnych, jak tablety czy smartfony. Ostatecznie musiało jednak ulec aktualnym trendom i bardzo możliwe, że w niedalekiej przyszłości Mario albo Donkey Kong zawitają na ekrany naszych komórek.
Wielkie N wykupiło za 22 miliardy jenów około 10% udziałów firmy DeNA (dawnego Mobage), który jest japońskim graczem na rynku gier mobilnych i rozwiązań sieciowych, skupiającym wokół siebie ponad 30 milionów użytkowników. W zamian za ten ruch, wspomniane DeNA pokusiło się na zakup 1,24% akcji Nintendo.
Jakie ma to znaczenie dla nas, graczy? Na pewno nie ujrzymy portów ani remake’ów gier Nintendo na tabletach, ani smartfonach. Są za to duże szanse, że powstaną po prostu nowe tytuły dedykowane tym platformom.
Druga sprawa to fakt, że nareszcie Wielkie N będzie chciało odświeżyć swoją sieciową infrastrukturę, co biorąc pod uwagę aktualny stan rzeczy (kłopotliwe dodawanie znajomych, przenoszenie profilu użytkownika między konsolami) może być rozsądnym posunięciem.
Już teraz czekamy na pierwsze konkretny, o których z pewnością was poinformujemy.