Asset 3

IS Defense czyli jechanie na kontrowersji

Piotr Wasiak / 11.02.2016
komentarze: 0

Niewiele gier jest w stanie dobrze użyć kontrowersji w celach promocyjnych. Zazwyczaj gry, które promowane są w kontrowersyjny sposób nie mają zbyt wiele do zaoferowania. Ciekawe, czy tak samo będzie w przypadku IS Defense, czyli niewielkiej gry wyprodukowanej przez Polaków z Destructive Creations, czyli ludzi od Hatred.

Przypomnijmy: Hatred to gra-strzelanka z widokiem z rzutu izometrycznego. Wcielamy się w niej w bohatera, który postanawia… wymordować mieszkańców miasta. W grze zatem mamy niczym nie skrępowane strzelanie, mordowanie cywilów i wykonywanie krwawych finisherów. Jak widać kontrowersję studio Destructive Creations ma opanowaną. Na Metacritic oceny Hatred są w okolicach 40 procent, czyli, raczej negatywne. Ta gra sprzedało się na tyle dobrze, że studio pracuje już nad kolejnymi tytułami. Jedną ma być zapowiedziany na drugi kwartał 2016 roku (czyli całkiem niedługo) IS DefenseKtóre też śmierdzi kontrowersją, a nie dobrą grą na kilometr.

is-defense

Gra przenieść ma nas do roku 2020 w którym to silne Państwo Islamskie (ISIS), które opanowało całą północną Afrykę przypuszcza szturm na Europę. Tak, szturm związany na przykład z desantem na plaży, a nie z atakami terrorystów samobójców.

IS Defense nie jest jednak żadnym shooterem FPS. Wcielamy się w… operatora stacjonarnego karabinu maszynowego i naparzamy ile nam amunicji starczy do atakujących falami wrogów. Trup ścielić się będzie gęsto na kilku mapach, a nasz karabin otrzymywać będzie ulepszenia. Całość kontrowersyjna, a dodatkowo, jakby wspomnianej kontrowersji było mało, to studio zapowiedziało, że gra będzie kosztować 6,66 euro.

Powiedzmy sobie szczerze, że gdyby nie tytuł i „setting” nikt by na tę grę nie spojrzał. A tak, pisze o niej nawet Playingdaily. Czy zatem kontrowersja działa?

Kolejny attack terrorystyczny pod siedzibą Destructive Creations?