Platynowy Czelendż #8 – Life is Strange
Przygodę z Life is Strange rozpocząłem jeszcze na poprzedniej generacji konsol. Pierwszy epizod zakupiłem w dniu premiery na konsoli Xbox 360. Niestety przez to, że gra ukazywała się w epizodach, nasze drogi nieco się rozeszły. Pomyślałem jednak, że Platynowy Czelendż 2017 to dobra okazja aby do niej wrócić i przy okazji nieco podciągnąć wynik.
Wbijanie platynki w Life is Strange to proces banalny, który nie wymaga sięgania do poradników, przez co jest przyjemny i przede wszystkim nie wyrywa nas ze świata gry. Przez wszystkie pięć epizodów naszym zadaniem jest wykonywanie dodatkowych zdjęć, co dobrze łączy się z samą tematyką gry, bowiem główna bohaterka jest pasjonatką fotografii.
Najłatwiejsze i najtrudniejsze trofea
Próba rozdzielenia ich w jakikolwiek sposób nie ma najmniejszego sensu. Wszystkie są jednakowo trudne, choć czasem wypatrzenie obiektu, który mamy sfotografować, wymaga kombinowania zarówno z umiejętnościami naszej bohaterki bądź wykonania szeregu czynności dodatkowych.
Dodatkowo jest możliwość rozegrania wszystkich epizodów w trybie fotografii, w którym nasze wybory nie mają znaczenia dla głównej linii fabularnej, za to pozwala on na spokojniejsze zdobycie trofeów.
Platynowe trofeum: What if?
Jak wspomniałem, zdobycie platyny w Life is Strange to przyjemny i w dużej mierze naturalny proces. Znakomitą większość trofeów (tudzież opcjonalnych zdjęć) można zrobić przy minimum wysiłku. Platynka zakłada więc po prostu, że ukończymy grę i zrobimy wszystkie dodatkowe fotografie, co zajmuje ok. 15 godzin.
Dzięki temu, że trofea tak mocno są powiązane z główną aktywnością naszej bohaterki, ich zdobywanie jest przyjemne, naturalne i szybko „wchodzi w krew”.
Jeśli jednak nie macie ochoty sami wyszukiwać wszystkich miejscówek do zdjęć, to w tym poradniku znajdziecie wszystko co potrzeba. Uważajcie tylko na spoilery – polecam łapać brakujące zdjęcia dopiero po ukończeniu gry.
- Poziom trudności platynki: banalnie prosty
- Ile czasu zajęło wbicie platynki: ok. 15 godzin