Asset 3

The Video Game Awards 2017 – wrażenia i najciekawsze zwiastuny

Andrzej Kała / 8.12.2017
komentarze: 0

W nocy odbyła się „gala oskarów” giereczkowa, czyli The Video Game Awards. Muszę jednak przyznać, że o ile byłem ciekaw zwycięzców w poszczególnych kategoriach, to jednak o wiele bardziej interesowało mnie jakie tytuły zostaną pokazane. Nie da się ukryć – mamy gwiazdkę jeszcze przed świętami, a to nie koniec łakoci!

Video Game Awards 2017 – Zwycięzcy

Zacznijmy może od tej bardziej „oficjalnej” części, czyli nagród w poszczególnych kategoriach. Nie śledziłem w ogóle nominacji, więc wyniki były dla mnie całkowitą niewiadomą.

Pełną listę nominacji i zwycięzców znajdziecie tutaj, natomiast ja tylko skupię się na kilku najważniejszych (dla mnie) kategoriach.

Game of the Year 2017 – The Legend of Zelda: Breath of the Wild

Dla mnie osobiście tytuł ten powinna otrzymać Persona 5 (którą po prostu uwielbiam!), ale jestem w stanie zrozumieć taką decyzję. Konkurencja zresztą była całkiem potężna – Super Mario Odyssey, Horizon: Zero Dawn i… no właśnie. Najdurniejsza (lub jak kto woli – kontrowersyjna) nominacja, bo przecież PlayerUnknown’s Battlegrounds nie jest jeszcze skończoną grą.

Best Game Direction – The Legend of Zelda: Breath of the Wild

W zasadzie pojedynek toczyć się mógł głównie między powyższym zwycięzcą, Super Mario Odyssey oraz Horizon: Zero Dawn. Oczywiście pozostałe nominowane tytuły – Wolfenstein 2 oraz Resident Evil 7 to wysokiej klasy produkcje, ale dla mnie mimo wszystko „oczko niżej”.

Best Score/Music – NieR: Automata

W tym roku odrobinę zaniedbałem przesłuchiwanie soundtracków z gier, choć przyznaję, że soundtrack z Persony 5 akurat katowałem tygodniami. Zwycięża jednak NieR: Automata, a ja chętnie przyjrzę się tej ścieżce dźwiękowej bliżej.

Pozostałe nominacje to: Destiny 2, Cuphead, The Legend of Zelda: Breath of the Wild, Super Mario Odyssey oraz Persona 5.

Best Audio Design – Hellblade: Senua’s Sacrifice

Dla mnie produkcja studia Ninja Theory to absolutne mistrzostwo świata w tej kategorii. To, co twórcom udało się uzyskać w Hellblade: Senua’s Sacrifice to zupełnie nowa jakość i nie dziwi mnie ani trochę ta nagroda. Owszem, może i pozostałe produkcje reprezentują wysoki poziom, ale to nadal nie ta półka.

Pozostałe nominacje to: Destiny 2, Resident Evil 7, The Legend of Zelda: Breath of the Wild, Super Mario Odyssey

Best Narrative – What Remains of Edith Finch

Ukończyłem zarówno What Remains of Edith Finch jak i Hellblade: Senua’s Sacrifice i choć wybór byłby trudny, to właśnie między nimi najdłużej bym się zastanawiał. Myślę jednak, że produkcja studia Giant Sparrow zasłużenie „zgarnia statuetkę” w tej kategorii.

Pozostałe nominacje to: Horizon: Zero Dawn, NieR: Automata, Wolfenstein 2.

Best RPG – Persona 5

Ta nagroda bez dwóch zdań trafiła w odpowiednie ręce. Persona 5 to fenomenalna produkcja. Ja natomiast jestem mocno zaintrygowany tytułem NieR: Automata, który ma sporo ciekawych nominacji. Na szczęście jest on na liście gier z 2017 roku do nadrobienia.

Pozostałe nominacje: South Park: The Fractured But Whole, Final Fantasy XV.

Best Art Direction – Cuphead

W tej kategorii pojedynek odbywał się w zasadzie między dwoma tytułami, które mocno wyróżniały się na tle nominowanych produkcji – Cuphead oraz Persona 5. Diametralnie inne, ale obie produkcje były pod kątem wizualnym dopieszczone do najdrobniejszych szczegółów.

Oczywiście moje serce pozostaje przy produkcji studia Atlus, ale doceniam również jakość Cupheada.

Pozostałe nominacje: Destiny 2, Horizon: Zero Dawn, The Legend of Zelda: Breath of the Wild.

Best Debut Indie Game – Cuphead

Moim zdaniem o statuetkę walczyły Cuphead oraz Hollow Knight, a zwycięzca zależeć będzie wyłącznie od indywidualnego gustu odbiorcy. To świetnie zrealizowane tytuły, z jednej strony do siebie bardzo podobne – trudne, wymagające, piękne. A zarazem mocno od siebie różne – klimatem, stroną wizualną, historią.

Pozostałe nominacje: Golf Story, Mr. Shifty, Slime Rancher.

Games for Impact – Hellblade: Senua’s Sacrifice

Wyjątkowa kategoria, w której nie ma znaczenia oprawa graficzna, porywająca muzyka czy świetna gra aktorska. Te produkcje mają za zadanie zmusić nas do refleksji, zastanowienia się nad poruszanymi tematami. To gry, które nawet po ukończeniu zostają z nami.

Niestety poza grą, która zwyciężyła oraz What Remains of Edith Finch, nie miałem okazji zagrać w pozostałe produkcje, ale ich obecność tutaj to dla mnie automatyczny wpis na listę gier do nadrobienia.

Pozostałe nominacje: Plase Knock on My Door, Night in the Woods, Life is Strange: Before the Storm, Bury my, My Love.

Jak wspomniałem – pełną listę kategorii, nominacji i zwycięzców znajdziecie w Codzienniku.

Video Game Awards 2017 – zaprezentowane zwiastuny

Tak duża impreza nie mogła oczywiście obejść się bez hucznych zwiastunów i zapowiedzi. Spośród wszystkich zaprezentowanych materiałów, moją uwagę zwróciło kilka tytułów, więc nie będę przytaczał wszystkich.

Z premedytacją pominąłem zapowiedzi na Nintendo Switch gdyż i tak mam już spory problem, żeby powstrzymać się przed zakupem tej konsoli. Wszystkie materiały znajdziecie jednak we wspomnianym Codzienniku.

Witchfire

Zacznę od mocno zaskakującej zapowiedzi nowej produkcji rodzimego studia The Astronauts, twórców The Vanishing of Ethan Carter. Nowa gra, Witchfire, reprezentuje gatunek, w którym twórcy czują się jak „ryby w wodzie”. W końcu w swoim dorobku mają m.in. Painkillera oraz Bulletstorm.

Death Stranding

Podczas gali nie mogło zabraknąć nowej gry od Kojimy. Tym razem jednak otrzymaliśmy naprawdę długi zwiastun, który odkrywa nieco więcej na temat świata Death Stranding, ale zamiast dawać odpowiedzi, pozostawia nas z głową pełną pytań.

Klimat wylewający się z tego materiału zachwyca, podobnie jak warstwa audiowizualna. Nadal jednak nie wiemy jak będzie wyglądała sama rozgrywka.

Shadows Die Twice, a może Bloodborne 2

Studio From Software zaprezentowało wyłącznie krótki teaser nowej produkcji. Od strony wizualnej przypomina ona jednak mocno Bloodborne. Nawet font, którym napisane jest zdanie „Shadows Die Twice” wygląda bardzo znajomo.

A Way Out

Zaprezentowany zwiastun przybliżył nam nieco bardziej postaci głównych bohaterów – Leo oraz Vincenta. Pokazano także całkiem sporo nowego materiału z rozgrywki.

Gra doczekała się również oficjalnej daty premiery – 23.03.2018r. na PC, PlayStation 4 i Xbox One. Ogromnym plusem jest fakt, że na jednej kopii gry będziemy mogli zagrać razem ze znajomym. Odpada więc problem szukania osoby do zabawy w kooperacji.

Fade to Silence

Już od wczoraj studio THQ Nordic kusiło zapowiedzią nowej marki. Choć na temat samej gry nie wiemy jeszcze zbyt wiele, a sama rozgrywka była prezentowana bardzo szczątkowo, to podoba mi się klimat, pomysł i liczę na równie ciekawe wykonanie. Survivalowa produkcja, gdzie walczyć będziemy nie tylko z potworami ale także niesprzyjającymi warunkami pogodowymi.

In the Valley of Gods

Nowa gra od twórców Firewatch prezentuje podobny styl wizualny, ale tym razem przenosi nas do Egiptu. Zapowiada się bardzo ciekawie, a Campo Santo póki co zaserwowało nam ciekawy tytuł, więc i po tej grze spodziewam się wiele.

Sea of Thieves

Konkretnej daty premiery doczekała się również ta produkcja. Już 20.03.2018r. będziecie mogli pobawić się w piratów, pod warunkiem posiadania odpowiednio mocnego komputera bądź konsoli Xbox One.

Gra zapowiada się na uroczą, pełną humoru, zabawę i muszę przyznać, że mocno mnie kusi.

GTFO

Nowa produkcja twórców Payday oraz Payday 2 wygląda bardzo ciekawie. Połączenie strzelanki i horroru, z silnym naciskiem na kooperację to coś, co do mnie przemawia. W końcu to jedna z niewielu okazji kiedy można synchronicznie zmoczyć pieluchę.

Małe podsumowanie

Czy Video Game Awards 2017 to udana impreza – trudno powiedzieć. Myślę, że jeszcze sporo pracy ma przed sobą Geoff Keighley, ale taka impreza branży gier może być bardzo potrzebna. Jest szansa, że podobnie jak gala Oskarów dla branży filmowej, również i to wydarzenie przebije się do szerszej publiczności, nawet jeśli widzowie nie będą z tą branżą bezpośrednio związani.

Choć zapowiedzi nie było aż tak wiele, to mimo wszystko wcale nie było wiele „słabiej” niż w przypadku E3 2017. Wątpię aby gala w najbliższych latach przyćmiła inne imprezy, choć kto wie…

Już dziś wieczorem startuje natomiast kolejna impreza – PlayStation Experience, więc przed nami weekend pełen dobra!

Natomiast jeśli macie czas i chcielibyście zobaczyć całą galę, to poniżej jest jej pełny zapis wideo.