To wszystko wina gier!
Otwieram rano RSS i nie wierzę swoim oczom, po raz kolejny reporterzy w jakże uroczy sposób wycierają sobie tyłki przy pomocy gier. Za każdym razem kiedy czytam o negatywnym wpływie gier na dzieci/dorosłych momentalnie wywracają mi się flaki. Kiedyś jeszcze były popularne takie stwierdzenia w odniesieniu do filmów, ale widocznie już się to znudziło i teraz gry są trendi.