Widziałem już wiele filmów z rozgrywek turniejowych serii „Street Fighter”, ale do tej pory nie miałem okazji zobaczyć jak wygląda taka rozgrywka w przypadku serii „Mortal Kombat”. Nawet jakoś specjalnie nie słyszałem o takch turniejach. Zakończył się jednak właśnie turniej Mortal Kombat PDP, a finałowy pojedynek zrobił na mnie duże wrażenie.

Jak co wtorek – nadeszła pora na kolejny odcinek mini serialu „Mortal Kombat: Legacy”. Tym razem „głownym bohaterem” jest Raiden. To chyba pierwszy odcinek od kilku tygodniu, który bardzo przypadł mi do gustu i dorównuje klimatem zwiastunowi. Takiego serialu właśnie oczekiwałem.

Wygląda na to, że Netherrealm Studios są na fali a rok 2011 to rok „Mortal Kombat”. Jeszcze dobrze nie opadł kurz po premierze najnowszej odsłony serii (której recenzja pojawi się „na dniach”), a już pojawiła się oficjalna informacja o wydaniu „Mortal Kombat Arcade Kollection” na platformach Xbox Live Arcade, PSN i PC w cenie 10$ (800 Microsoft Points).

Tradycyjnie już we wtorek, mamy kolejny odcinek serialu „Mortal Kombat: Legacy”, który jest kontynuacją historii Mileeny i Kitany.

Kolejny wtorek i kolejny odcinek „Mortal Kombat: Legacy”. W czwartym już odcinku poznajemy historię Kitany i jej „bliźniaczej” siostry Mileeny, a także historię Edenii której królową kiedyś była Sindel.

Bez zbędnych formalności – nowy tydzień, nowy odcinek mini serii „Mortal Kombat Legacy”. Tym razem „główne skrzypce” będzie grał Johnny Cage.

Projektami aren i postaci w najnowszej odsłonie serii zajmowało się studio Atomhawk. Co tu dużo pisać, wyglądają one przednio, choć poniższa galeria to jedynie wycinek. Więcej szkiców może zobaczyć każdy posiadacz limitowanej edycji kolekcjonerskiej, która zawiera artbook.

Muszę przyznać się bez bicia, że nie miałem pojęcia iż „Mortal Kombat” w wersji na konsolę Super Nintendo (SNES) był mocno okrojony z brutalności. Krew zamieniona na szare coś, co miało imitować pot, oraz mocno zmodyfikowane niektóre Fatalities – tym właśnie potraktowani zostali wszyscy posiadacze konsoli Nintendo.

„Mortal Kombat” to kolejna gra, która korzysta z dynamicznych aktualizacji. Co za tym się kryje? Jak ujął to maestro Ed Boon w rozmowie z magazynem Eurogamer – jeśli okaże się, że jakikolwiek cios specjalny jest zbyt silny, bądź zbyt słaby (a przez to kompletnie bezużyteczny) istnieje możliwość poprawienia tych niedogodności w zasadzie „od ręki”, bez potrzeby oczekiwania na łatkę

Pozostając na chwilę jeszcze w klimatach turnieju z logiem wielkiego smoka, w rozwinięciu znajduje się 20-to minutowe wideo, na którym możecie podziwiać wszystkie Fatalities jakie kiedykolwiek znalazły się w grach z serii „Mortal Kombat”.