O tym, że seria „Gears of War” będzie kontynowana wiedzieliśmy od jakiegoś czasu. Wiadomo było również, że zakończone zostały przygody Marcusa Fenixa i jego ekipy, a wszelkie kolejne gry z serii miałyby dotyczyć już innych postaci. Studio EPIC zatem najprawdopodobniej nie będzie już pracowało nad kolejnymi odsłonami, zatem powstaje pytanie – kto?

Mike Capps, szef Epic Games przyznał niedawno, że „Bulletstorm” nie zarobił na siebie. Nie oznacza to jednak wcale, że firma żałuje współpracy z polskim studiem People Can Fly.

Ekipa People Can Fly to chyba jeden z najbardziej wyluzowanych zespołów developerskich na świecie. Widać to zarówno w samym „Bulletstorm” jak i załączonym wideo.

Na „Bulletstorm” czekałem bardzo niecierpliwie. Polska gra na światowym poziomie tworzona pod skrzydłami EPIC i wydana na świat przez EA. Taka kombinacja w połączeniu z umiejętnościami ekipy ze studia People Can Fly nie mogła zakończyć się niczym mniejszym niż sukcesem. W międzyczasie jednak pojawiło się demo gry i mój zapał nieco ostygł. Miałem wątpliwości czy faktycznie samo bieganie i zabijanie przeciwników na różne sposoby to wystarczająco dużo aby przykuć mnie do konsoli na kilka godzin. Jak więc ma się do dema pełna wersja gry?

Muszę przyznać się bez bicia, że bardzo zaskoczyły mnie aż tak wysokie noty „Bulletstorm” w recenzjach, które zaczęły się pojawiać od wczoraj. Nie znaczy to, że wątpiłem w chłopaków z People Can Fly, wręcz przeciwnie. Niemniej jednak nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że Skillshots to może być odrobinkę za mało aby przekonać do siebie rynek. Najwyraźniej jednak byłem w błędzie.

Kampania marketingowa „Bulletstorm” to czyste szaleństwo. Jeszcze nie mieliśmy do czynienia z tak ostrą promocją polskiego produktu na rynku światowym. Od filmików z rozgrywki, przez bazyliony screenshotów, po parodię Halo. Okazuje się jednak, że to nie koniec – wczoraj ukazała się kolejna parodia.

Wczoraj wreszcie pojawiło się w sieci demko „Bulletstorm”, na które muszę przyznać czekałem od dłuższego czasu. Byłem bardzo ciekaw jak w rzeczywistości sprawdzą się zapowiadane „Skillshots” i czy gra będzie faktycznei tak kozacka jak zapowiadali chłopcy z People Can Fly. Jak zatem wypada „Bulletstorm”?

„Bulletstorm” to kozacka strzelanina FPP naszego rodzimego producenta – People Can Fly, która już w tym roku zaszczyci nas swoją obecnością i jestem prawie pewien że srogo pozamiata. „Bulletstorm” póki co kształtuje się jako solidna strzelanina z dużą dawką humoru i ciekawym systemem punktowania. Tym razem jednak ekipa poszła po bandzie i przygotowała parodię bardzo […]