Asset 3

GameDev Story

Andrzej Kała / 16.11.2010
komentarze: 0

Widok średniego biuraNa tą małą i niepozorną grę trafiłem w zasadzie przypadkiem. Wcześniej miałem okazję przeczytać całkiem pozytywną recenzję, ale jakoś nie do końca może zwróciłem uwagę co jest tematem przewodnim tej gry. W każdym razie – postanowiłem zaryzykować i zakupić wspomnianą grę aby na własnej skórze przekonać się jak to jest tworzyć gry komputerowe… no, może nie dosłownie, ale temat wydawał się ciekawy i bardzo mi bliski.

W tej grze mamy okazję wcielić się w szefa małego startupu, który ukierunkowany jest na tworzenie gier na różne platformy. Naszym celem jest zdobycie fury szmalu i nagród, co chyba jest oczywiste.

Grę rozpoczynamy od małego studia i dwóch zatrudnionych osób, których umiejętności nie są powalające ale pozwalają na wykonanie pierwszych zleceń. Aby utrzymać się na rynku możemy nie tylko produkować nowe gry (choć to jest głównym założeniem), ale również mamy możliwość wykonywania kontraktów dla innych firm za całkiem rozsądne pieniądze. W późniejszej fazie gry jak już nasza firma nieco się rozrośnie dochodzą nowe możliwości – tworzenie pełnoprawnych kontynuacji naszych produktów oraz budowa własnej konsoli. Oczywiście aby tego dokonać należy spełnić odpowiednie dla danego przedsięwzięcia warunki.

Pracownicy

Widok biura

Oprócz biura, które z czasem staje się za małe i wymaga zmiany na coś większego, naszym największym kapitałem są pracownicy – od programistów, przez grafików, inżynierów dźwięku po scenarzystów i nie tylko. Wybór jest ogromny, a każdy z nich dodatkowo posiada pewną osobowość, która może wpływać na jego wydajność. Każdy z pracowników oprócz swojej specjalizacji również charakteryzuje się poziomem doświadczenia oraz współczynnikami umiejętności. Poziom doświadczenia można podnosić wykorzystując punkty rozwoju, które nasi pracownicy wypracowują „w międzyczasie”, natomiast każdy ze współczynników można rozwijać poprzez wysyłanie danego pracownika na odpowiednie szkolenia. Współczynniki są jedynie cztery, a każdy z pracowników może mieć najwyżej 5 poziom, ale jak szybko się przekonamy – te z pozoru ograniczone liczby bardzo szybko przyprawią nas o ból głowy i sprawią, że kilka razy zastanowimy się zanim kogoś zwolnimy czy też zatrudnimy.

Gra jest przesiąknięta humorem, co widać na każdym kroku. Gry będziemy produkować m.in. na takie platformy jak Intendro Whoops, Game Kid, Sonny PlayStatus, Microx 480. Natomiast samo oprogramowanie będą dla nas tworzyć takie postacie jak Gilly Bates, Stephen Jobson, Dee Coder czy Shigetu Migamoto. Miłe, zabawne akcenty dla geeków.

Produkcja gier

Lista fanów naszej firmySama produkcja gier, to dosyć skomplikowany proces dzielący się na kilka etapów. Przede wszystkim najpierw wybieramy platformę, na której chcemy umieścić swój przyszły hit – w przypadku konsoli wiąże się to z dodatkową opłatą licencyjną, którą należy zapłacić producentowi. Po wybraniu platformy musimy zdecydować się na gatunek, który ma nasz produkt reprezentować oraz jaką tematykę ma poruszać – możliwe są różne dziwne kombinacje, nawet gry RPG o samurajach.

Gdy już wybierzemy jaką grę chcemy produkować przechodzimy do budowania wersji alpha, w której wybrana przez nas osoba tworzy scenariusz i następuje wstępna faza produkcji, na końcu której otrzymujemy wspomnianą wczesną wersję produktu. Wtedy przystępujemy do fazy drugiej, w której nacisk kładziony jest na warstwę graficzną. Trzeci etap to dodanie do naszego produktu ostatnich szlifów oraz ścieżki dźwiękowej.

W momencie zamknięcia produkcji naszego (być może) hitu, dochodzimy do ostatniego etapu – debugowania. Grę możemy wydać nawet jeśli zawiera błędy, bądź możemy poczekać aż nasi pracownicy usuną wszystkie błędy powstałe w fazie produkcji.

Promocja

Gdy nasz produkt jest juz gotowy pozostaje nam jedynie kwestia promocji zarówno gry jak i naszej marki – poprzez wystawianie się na targach, reklamy w prasie, internecie, radiu czy telewizji. Na bieżąco możemy sprawdzić ilu aktualnie mamy fanów, co przekłada się na zyski ze sprzedaży. Dodatkowo nasze gry biorą udział w corocznym rozdaniu nagród, a także mogą być recenzowane przez branżowe czasopisma.

Na koniec

„GameDev Story” to gra obowiązkowa dla każdego fana mikro-managmentu, a w zasadzie każdej osoby, która ma w sobie jakąś żyłkę przedsiębiorcy. Prosta grafika, prosty koncept i mocno rozbudowany system zależności tworzą produkt, który dostarcza wielu godzin świetnej rozgrywki. Tak naprawdę ciężko w recenzji opisać wszystkie elementy tej gry, bo jest ich po prostu zbyt wiele. Jak dla mnie, za cenę 2.99€ dostajemy bardzo dobry produkt. Zdecydowanie warto.

UWAGA: Gra wciąga i może powodować ograniczony kontakt z otoczeniem.