Dead Space na iPhone
„Dead Space” na Xboxa jest jednym z moich ulubionych survival horrorów. Z niecierpliwością wyczekuję kontynuacji, która ma pojawić się już w przyszłym roku, a tymczasem EA ma zamiar sprezentować nam jeszcze wersję mobilną przygód inżyniera Isaaca. W kwestii fabularnej mobilna wersja Dead Space ma być połączeniem między wydarzeniami pokazanymi w hicie z 2008 roku oraz drugą częścią planowaną na przyszły rok.
Największe obawy pojawiły się w kwestii swobody ruchów, co biorąc pod uwagę mocno ograniczone „Rage” i „Infinity Blade” było całkiem prawdopodobne. Okazało się jednak, że nie ma powodu do zmartwień – otrzymamy pełną swobodę poruszania się. Do kontrolowania postaci używać będziemy w dużej mierze gestów, a tzw. HUD zostanie ograniczony do minimum, podobnie jak miało to miejsce w przypadku pierwszej części „Dead Space”.
Z dostępnych zrzutów ekranu gra wizualnie zapowiada się niesamowicie. Głownie ze względu na oświetlenie i klimat, który zabawy światłem i cieniem nadają kolejnym pomieszczeniom. Można zaryzykować stwierdzenie, że atmosfera z wersji „mobilnej” będzie dorównywać „starszemu bratu”. Dodatkowo sam model Issaca wygląda rewelacyjnie. Interfejs również ma być rozbudowany, mimo że wizualnie sprawia wrażenie bardzo ograniczonego i minimalistycznego.
Czekam niecierpliwie na styczeń, kiedy to gra wreszcie ma się ukazać w App Store.