League of Evil
„League of evil” to bardzo ciekawa platformówka na iPhone’a, która oferuje nam tzw. powrót do korzeni. Jest to bardzo klasyczna platformówka, która wymaga od nas dużo skupienia i jeszcze więcej refleksu. Od razu po uruchomieniu tej gry nasunęło mi się skojarzenie z „Super Meat Boy” – gra jest trudna, wymagająca ale jednocześnie dostarcza mnóstwo radości i satysfakcji.
Graficznie wygląda jak przeniesienie tytułu z ery 8bitów, ale nie jest to w żadnym wypadku wada, wręcz przeciwnie – ma to swój urok i sprawdza się doskonale. Nie ma tutaj problemu z płynnością animacji czy brakiem dynamiki – gra zawsze działa na max możliwości naszego urządzenia i dobrze – bo jak już wcześniej wspomniałem, wymaga niebywałego refleksu ale również precyzji. Do warstwy dźwiękowej również nie mogę się przyczepić – jest poprawna i spełnia swoje zadanie.
Sama rozgrywka to już klasyka gatunku, choć nieco ulepszona aby bardziej odpowiadać dzisiejszym standardom. Przede wszystkim nasz bohater może zsuwać się po ścianach oraz może od nich się odbijać. Jest to o tyle ważne, że zaprojektowane przez autorów poziomy dadzą spory wycisk naszym szarym komórkom, bo droga do zabicia „złego” jest często mocno pokręcona i usiana różnymi przeszkadzajkami, a jednocześnie i naszym palcom – wielokrotnie przyjdzie nam wykonywać karkołomne skoki wymagające idealnie wymierzonych odbić od ścian. Skoro jesteśmy przy przeszkadzajkach, to nasze życie będą uprzykrzać rozmaite wynalazki – od zwykłych żołnierzy, przez wystające kolce ze ścian, po wymyślne działka czy staromodne mechanizmy składające się z obrotowego ramienia zakończonego ostrzem.
Przed nami trzy światy, a w każdym z nich kilkadziesiąt poziomów, które przyjdzie nam pokonać. Podczas każdej próby mierzony jest nam czas i na jego podstawie wystawiana jest „ocena” w postaci 1-3 gwiazdek. Dodatkowo na każdym poziomie znajduje się „ukryta” walizka którą możemy zebrać (w zasadzie nie tyle ukryta, co sprytnie obudowana przeszkadzajkami).
„League of evil” to nie jest gra dla każdego. To trudna platformówka, która nie raz podniesie ciśnienie, ale satysfakcja z ukończenia poziomu (i dania w pysk doktorkowi czekającemu na końcu) jest ogromna. Poziomy są krótkie, więc raptem kilkanaście/kilkadziesiąt sekund wystarczy aby każdy z nich ukończyć (optymistycznie zakładając, że uda nam się to za pierwszym razem).
Za cenę 0,79€ pozycja obowiązkowa dla fanów platformówek, natomiast dla pozostałych – gra warta przynajmniej spróbowania.