Kupując używane Nintendo WiiU możesz pobrać za darmo kupione wcześniej tytuły
Premiera Nintendo WiiU nie należy do najbardziej udanych w historii premier sprzętu. Okazuje się jednak, że Nintendo musi stawić czoła kolejnym wyzwaniom, które mocno komplikują życie nie tylko graczom ale i samej firmie.
That update!
Pierwszą wpadką Nintendo było wypuszczenie patcha oprogramowania w dniu premiery konsoli, w wyniku czego idealne prezenty gwiazdkowe stały się przekleństwem. Sama aktualizacja nie jest może niczym specjalnym, ale okazuje się niezbędna jeśli świeżo upieczeni posiadacze Nintendo WiiU chcieli korzystać np. z dobrodziejstw platformy Netflix. Co w tym takiego zniechęcającego? Otóż aktualizacja waży 5GB, więc nie ma co liczyć na szybką aktualizację konsoli chyba że siedzicie na naprawdę potężnym łączu.
W rezultacie po rozpakowaniu prezentu okazywał się on kompletnie bezużyteczny przez najbliższe kilka godzin, co delikatnie mówiąc nie wywoływało porządanej reakcji u obdarowanego.
Konsole z drugiej ręki
Przejdźmy jednak do kolejnego potknięcia, które objawiło się w momencie kiedy konsole trafiły na rynek wtórny. Niektórzy gracze zgłaszają, że po zakupieniu konsoli z drugiej ręki mieli możliwość pobrania za darmo gier zakupionych wcześniej przy pomocy tej konsoli. Nie chodzi tutaj bynajmniej o wcześniej zapisany profil, którego poprzedni posiadacz konsoli nie skasował – wystarczy że gra została pobrana na konsolę.
Przypadek ten stanowi w zasadzie problem tylko dla Nintendo, a dla graczy jest to póki co ciekawa opcja na „gry za darmo”.
Kupiłeś drugie NintendoWiiU i chcesz przenieść licencje?
Eurogamer publikując powyższe informacje poinformował również, że obecnie jedynym sposobem na przeniesienie licencji na nową konsolę Nintendo WiiU jest wysłanie konsoli do Nintendo. Tak, dobrze przeczytaliście – po zakupie konsoli musicie wysłać ją do Nintendo.
Jaki to ma sens? Nie mam bladego pojęcia.
Nintendo, ogarnij się!
Cały czas odnoszę wrażenie, że Nintendo zatrzymało się w czasach SNESa i ma problemy z zaadaptowaniem nowych rozwiązań technologicznych. Powyższe problemy są prozaiczne i powinny być rozwiązane przed premierą sprzętu. Widać, że firma ma potencjał kreowania trendów na rynku, ale niestety brakuje w tym wszystkim odpowiedniego wykonania.