Asset 3

Podsumowanie konferencji Sony poświęconej Playstation 4 – cz. 2 – Przyszłość jest w chmurze

Andrzej Kała / 21.02.2013
komentarze: 0

Bardzo dużą część konferencji poświęcono nowej usłudze, a raczej (r)ewolucji usługi Playstation Network. To, co pokazało Sony to rozwinięcie obecnej idei Playstation Network i wykorzystanie pełnego potencjału obecnych technologii – większość z tych rzeczy nie byla możliwa do zrealizowania jeszcze kilka lat temu.

Dodatkowy procesor

Playstation 4 - drugi procesor

Największym problemem zakupu gier online czy to na Xbox Live Marketplace czy poprzez PSN jest obecnie konieczność czekania aż obraz gry pobierze się na naszą konsolę. W rezultacie od kupienia może upłynąć nawet kilka godzin zanim faktycznie będziemy mogli w ten tytuł zagrać, a co za tym idzie – być może szybciej byłoby po prostu wyjść do sklepu.

To wszystko ma zmienić drugi procesor, którego zadaniem przetwarzanie operacji w tle. To właśnie dzięki niemu będzie możliwe pobranie części gry i rozpoczęcie zabawy, podczas gdy reszta danych będzie cały czas pobierana i przetwarzana w tle.

Społeczność

Playstation Cloud

Cała prezentacja nowego systemu a także Playstation Cloud kręcila się wokół nowych funkcjonalności społecznościowych. Wspólna gra, dyskusje czy oglądanie czyjejś rozgrywki były bardzo mocno promowane jako nowy kierunek rozwoju całej platformy.

Największą zmianą w całej koncepcji będzie wprowadzenie prawdziwych profili użytkowników PSN, a więc będą wyświetlane zdjęcia/avatary a także prawdziwe dane osobowe naszych znajomych (zakładając, że je uzupełnią). Dotychczasowe loginy nadal pozostaną i będą używane, ale Sony chce tymi zmianami stworzyć silniejszą więź użytkowników z platformą i sprawdzić że trzymane w niej kontakty będą nam bliższe.

Uzupełnianie profili zapewne będzie wspomagane integracją systemu z Facebookiem.

Dzielenie się wideo i nie tylko

Playstation 4

Dla mnie najciekawszym elementem prezentacji było udostępnienie livestreamingu. W dowolnym momencie gry będziemy mogli nacisnąć „sławny” już przycisk share i nasi znajomi będą mogli oglądać nasze zmagania. Samo oglądanie to jednak nie wszystko – nasi znajomi będą mogli komunikować się z nami przy pomocy widocznego na ekranie czatu podsuwając różne wskazówki albo komentując nasze poczynania.

Playstation 4

Często jednak zdarza się, że mamy trudności z ukończeniem jakiegoś trudnego etapu w grze. Sony znalazło ciekawe rozwiązanie tego problemu – będziemy mogli oddać kontrolę nad naszą grą jednemu z naszych znajomych! Odbędzie się to płynnie i bez żadnego ładowania.

Remote Play

Playstation 4 - Remote Play

Pierwsze podejście do tego tematu zrobiło Nintendo przy okazji Wii U, ale niestety szybko okazało się że to działa bezbłędnie tylko jeśli znajdujemy się stosunkowo blisko konsoli. Odpada zatem wyjście do drugiego pokoju kiedy nasza druga połówka zechce oglądać swój ulubiony serial.

Dzięki Gaikai, również i ten problem udało się rozwiązać. Funkcjonalność będzie wymagała co prawda posiadania PS Vita, ale dzięki Playstation Cloud zapewne będzie możliwe streamowanie także na inne urządzenia w późniejszym czasie. Kiedy więc nasza druga połówka faktycznie wpadnie na serial, po prostu weźmiemy do ręki PS Vita i będziemy mogli kontynuować grę.

Wersje demonstracyjne dostępne od razu

Wraz z Gaikai rozwiązano również problem wersji demonstracyjnych gier, które do tej pory trzeba było pobierać i instalować, co zajmowało sporo czasu i miejsca na dysku. W przypadku Playstation 4 będziemy po prostu wybierać wersję demonstracyjną gry, w którą chcemy zagrać i dzięki streamowaniu z chmury (sic!) będziemy mogli zagrać w nią od razu, bez jakiegokolwiek czekania.

Zapewne tradycyjna opcja pobierania i instalacji również pozostanie, w końcu nie każdy może dysponować odpowiednim łączem, ale nawet jako opcja stanowi świetne rozwiązanie.

Aktywny dobór zawartości sklepu

Playstation 4

Kolejną kwestią, którą Sony zamierza rozwiązać jest dobieranie wyświetlanej treści do naszych upodobań. Nasza cała aktywność – od listy gier, w które graliśmy, poprzez przeglądaną zawartość sklepu po nawet przeglądane materiały promocyjne – będzie analizowana. Na podstawie zebranych danych wyświetlane nam reklamy, promocje czy nawet pozycje do nabycia w sklepie!

Jeśli więc lubimy gry RPG, a niekoniecznie interesują nas takie tytuły jak Call of Duty: Black Ops 2, to w zasadzie cały PSN dopasuje się do naszych upodobań sugerując nam np. Wiedźmina 3 zamiast kolejnej odsłony strzelaniny od Activision.

Wsteczna kompatybilność

Kolejny punkt dla Gaikai – to dzięki tej usłudze ma być możliwe zagrywanie się w swoje ulubione tytuły z poprzednich konsol: PlayStation, PlayStation 2 czy PlayStation 3. Rozgrywka w takim przypadku będzie streamowana z chmury, więc zapewne nie obejdzie się bez szybkiego łącza.

Wszystko ładnie pięknie ale…

No właśnie, na papierze, prezentacji i w materiałach wideo wszystko wyglądało ciekawie i rewolucyjnie. Problem jednak w tym, że poza wrzuceniem filmiku na swoje konto w Facebooku (ekipa Guerilla Games wrzuciła nagraną rozgrywkę z Killzone Shadow Fall) oraz krótką prezentacją Remote Play, nie zobaczyliśmy najciekawszych ficzerów związanych z Playstation Cloud.

Dodatkowo Dave Perry zaznaczył, że funkcjonalności te będą wprowadzane etapami a więc bardzo możliwe, że w momencie premiery sprzętu połowy z nich po prostu jeszcze nie będzie.

Jak wypali to wszystko ostatecznie, to jeszcze się okaże – ja jaram się Playstation Cloud jako całością. Sony kapitalnie przemyślało wykorzystanie potencjału Gaikai i jeśli technologia faktycznie nadąży za pomysłami, będzie świetnie.