Xbox One: Day One Edition wysprzedany w przedsprzedarzy w sieci Best Buy!
Sieć Best Buy zaprzestała przyjmowania zamówień przedpremierowych na nową konsolę Microsoftu zarówno w sklepach jaki i drogą on-line.
Mowa tu o wersji Day One, wzbogaconej o limitowany joypad, z napisem „DAY ONE 2013”, upamiętniający launch konsoli, „ekskluzywny achievement” (MS nie sprecyzował o chodzi; czyżby opis tego osiągnięcia to: „Jestem cool, kupiłem Xboxa One w ciemno.” lub „Mam pada z napisem DAY ONE 2013, a ty nie.”?) oraz, uwaga, KABEL HDMI (pewnie dla niego tyle osób skusiło się na tą ekskluzywną edycję ONE’ki)!
Serwis Polygon skontaktował się ze sklepem Best Buy w sprawie zatrzymania zamówień na limitowaną wersji One’ki. Sprzedawca potwierdził tą informację, jednak jeden z pracowników sklepu wyznał, że konsola może wrócić do przedsprzedarzy, gdy Microsoft będzie miał lepszą wiedzę o faktycznej ilości konsol dostępnych w dniu jej premiery. Jak dodaje Polygon, Best Buy ciągle przyjmuje zamówienia na PlayStation 4.
Ta informacja sprowadza nas do meritum.
Wczoraj donosiliśmy o tym jak GameStop zaprzestał przyjmowania zamówień na nową konsolę Sony zarówno w sklepach jak i przez Internet. Dziś otrzymujemy niemal tą samą informację, tyle że w odniesieniu do konsoli Microsoftu oraz ze zmienioną nazwa sklepu. Nie trzeba być Samem Fisherem, żeby stwierdzić, że there’s something fishy about the whole thing.
Moim zdaniem, MS umoczył w oświadczeniu Best Buy więcej niż jeden paluszek. Gigant z Redmond ewidentnie próbuje przykryć wczorajsze oświadczenie o zaprzestaniu przyjmowania pre-orderów na PS4 przez Gamestop, spowodowane za wysokim popytem na next-gena Sony, o którym trąbiły wszystkie liczące się na świecie site’y o grach, w tym my;) Co więcej, pamiętajmy, że nigdy nie dowiemy się (na pewno nie w najbliższym czasie) jakie limity składania pre-orderów na swoje konsole ustaliły sklepom Sony i Microsoft. 1000, 10 000, a może 100 000? No i który next-gen miał mniejszy limit i szybciej uzyskał statut „SOLD OUT”?
Muszę jednak zwrócić honor Microsoftowi w jednej kwestii, dokonując tym samym nomen omen małego sprostowania mojego wczorajszego artykułu o GameStopie i PS4. Określiłem w nim MS mianem „bidulka z Redmond”, implikując, że firma może pozazdrościć sytuacji Sony. Otóż, jak ponownie donosi Polygon, GamesStop zawiesił przyjmowanie zamówień sklepowych na Xbox One już miesiąc temu! Nie mniej jednak, GameStop ciągle przyjmuje pre-ordery na nową konsolę Microsoftu drogą sieciową. Ponadto, One’ka w edycji Day One została już wysprzedana na Amazonie, jednak wciąż dostępna jest w sklepie w wersji Standard. Siecią, która ciągle przyjmuje pre-ordery na nadchodzący sprzęt Microsoftu w Stanach, niezależnie od rodzaju bundle’a, jest Wall-Mart.
Jaka jest konkluzja tego wszystkiego? Dla mnie MS rozpoczął dziś na dobre wojnę PRową z Sony. Przeczuwam, że już na dniach będziemy światkiem licytowania i prześcigania się w pomysłach przez Sony i Microsoft. W ciągu najbliższych tygodni usłyszymy masę deklaracji, informacji o bonus contentach i „najlepsiejszych ficzerach” każdego ze sprzętów. Obawiam się jednak, że w tych wszystkich doniesieniach może zabraknąć dwóch najistotniejszych czynników – duetu prawdy i szczerości.