Twórcy Candy Crush Saga zaczynają jazdę po bandzie
Studio King już w zeszłym roku złożyło wniosek o zastrzeżenie prawa użycia słowa „candy” w odniesieniu do gier oraz ubrań. Weryfikacja i ewentualnie zatwierdzenie takich wniosków zabiera jednak nieco czasu i dopiero 15.01.2014r. wniosek został oficjalnie zatwierdzony. Wtedy też rozpętało się piekło dla wielu twórców gier, bowiem zaczęli oni otrzymywać pisma z prośbami o usunięcie tego słowa z aplikacji.
Sytuacja kuriozalna, a przecież nie jest to pierwszy przypadek takiego absurdu. Wcześniej Bethesda walczyła ze studiem Mojang o tytuł Scrolls, ale wtedy obie strony doszły do racjonalnego porozumienia i wszystko dobrze się skończyło. W przypadku studia King jestem więcej niż pewien, że nie ma szans na takie rozwiązanie praktycznie w żadnym przypadku.
Mali developerzy niezależni już mają problemy i nie ma co się oszukiwać – nie stać ich na wielomiesięczne walki i armię prawników, więc najpewniej w najbliższym czasie wiele gier zacznie zmieniać swoje nazwy. Po prostu jakiś totalny absurd…
To jednak nie koniec!
Pod koniec zeszłego roku studio King zgłosiło małą aktualizację do wniosku patentowego, z którego wynika że na celowniku znalazł się wydany niedawno tytuł – The Banner Saga. Dlaczego? Otóż studio King posiada aż 13 znaków towarowych zawierających słowo „Saga”, a co za tym idzie – według nich to wystarczający argument aby zabronić wykorzystania go przez studio Stoic Games.
To jednak nic, bo jak przyjrzymy się bliżej arugmentom, to delikatnie mówiąc – ręce opadają. Tytuł The Banner Saga jest zbyt podobny do znaków towarowych zawierających słowo „Saga”, które wykorzystuje King, a co za tym idzie – może to wprowadzać w błąd klientów. Poważnie! Oni uważają, że ktoś może pomylić tę genialną strategię z ich popierdółkami na telefony…
Co się stało…
Zastanawiam się co kieruje ludźmi bawiącymi się w takie „wojenki”? Czy naprawdę nie można już stworzyć oryginalnych gier, które będą wyróżniały się na tle konkurencji i dzięki temu zapadną w pamięci graczy? Rozumiem, że takie działania to także jest PR dla developerów, ale Panowie… nie tędy droga.
Dla porównania – gameplay z Candy Crush Saga i The Banner Saga.