Asset 3

The Sims 4 – zamiast gry pixele? EA walczy z piratami

Piotr Szychowski / 6.09.2014
komentarze: 0

Najważniejszą i najsmutniejszą częścią tego newsa jest to, że piraci zdołali już obejść zabezpieczenia przygotowane przez Electronic Arts w ich najnowszej produkcji z Simami. Jednak warto wspomnieć, w jak wspaniałym stylu twórcy zażartowali sobie z posiadaczy nielegalnych kopii gry.

Deweloperzy zastosowali w swojej grze dość nietypowy, bo „antypiracki” filtr graficzny, który rozmywa obraz w grze (jeśli oczywiście gra nie została zakupiona z legalnego źródła):

the-sims-4-pixels

Na pozór wydaje się, że wszystko jest w porządku – pirat odpala grę, produkcja śmiga bez zarzutu. Wystarczy jednak, że skorzysta on z wanny lub prysznica.

W standardowej wersji rozpikselizowany zostaje obszar Sima, a cenzura znika wraz zakończeniem czynności. Niestety, w przypadku „lewej” kopii cenzura zaczyna pojawiać się na coraz większym obszarze, aż ostatecznie zalewa cały ekran.

Jak wspomniałem na początku, zabezpieczenie zostało już złamane, ale zanim do tego doszło pozwoliło ujawnić wielu piratów, którzy sami zgłaszali problem z grą na oficjalnych forach. Wielka szkoda, że filtr nie podziałał dłużej, mimo to trzeba pogratulować pomysłowości twórcom.