Asset 3

Prezes Nintendo udziela wywiadu m.in. o serialowym The Legend of Zelda

Piotr Szychowski / 24.03.2015
komentarze: 0

Co prawda nie mamy takich dojść, aby przeprowadzić na wyłączność wywiad z Satoru Iwatą, ale wycinki rozmowy prezesa Nintendo z TIME też powinny was zainteresować. Jest między innymi o The Legend of Zelda na Netfliksie oraz stosunku szefa korporacji do gier free2play.

Zaczniemy od serialu, bo choć to najmniej informacji, Satoru Iwata dość mgliście stara się ominąć temat. Czy gdyby nic nie było na rzeczy, nie udzieliłby jednoznacznej odpowiedzi?

Aktualnie nie mam żadnych wieści odnośnie wykorzystania naszych marek w filmach oraz serialach, ale mogę potwierdzić, że artykuł odnoszący się do The Legend of Zelda, nie bazuje na poprawnych informacjach.

Wygląda więc na to, że SĄ jakieś informacje związane z serialem, po prostu jeszcze nieujawnione. Fani teorii spiskowych – do dzieła.

mario-microtransactions

Pan prezes zyskał za to mocno w moich oczach, kiedy stwierdził, że system free2play jest niewłaściwie nazywany i powinien zostać przemianowany na free2start, bo aktualna nazwa wprowadza w błąd potencjalnych klientów. Brawa za te słowa – ja od dłuższego czasu omijam wszelkie tytuły f2p szerokim łukiem.

To, co najbardziej martwi mnie w dzisiejszych, cyfrowych czasach to fakt, że jeśli nie uda nam się utrzymać wartości naszych produktów, istnieje spora szansa, że ich wartość znacząco się zmniejszy. Widać było to na przykładzie przemysłu muzycznego. Nie mam jednak zamiaru wystrzegać się modelu free2start – bo zależnie od tego, jak do owego modelu podejdziemy, możemy dać sobie radę z jego wadami i problemami.

Iwata pociągnął swoją myśl dalej twierdząc, że da się pogodzić ze sobą odmienne systemy dystrybucji:

Nie sądzę, że istnieje w tej chwili sytuacja, kiedy trzeba wybierać pomiędzy modelami biznesowymi. Istnieją produkcje bardziej pasujące do idei free2start […]. Jednak nadal istnieją gry, albo ich rodzaje, którym odpowiada model pudełkowy. Dopóki są klienci, którym ten model odpowiada i póki wspierają ten model, niemądrze byłoby twierdzić, że przejście na free2start jest konieczne.

Cieszy takie zdroworozsądkowe podejście, choć nadal pozostaje pytanie – jak przełoży się to na efekty prac Nintendo? Póki co pozostaje nam uważnie obserwować temat. No i cieszyć się grami od Wielkiego N, które przecież w większości są świetnymi produkcjami.