Nowy gameplay z Mass Effect Andromeda
BioWare dotrzymało obietnicy i zaprezentowało nowy materiał wideo prezentujący rozgrywkę z Mass Effect: Andromeda. Choć trwa on tylko pięć minut, to znalazło się w nim mnóstwo odpowiedzi na tłoczące się w głowie pytania od czasu pierwszej zapowiedzi.
Co dobrego
Duży nacisk położono na zaprezentowanie jak największej ilości mechanizmów rozgrywki, a także rozmaitych interfejsów, z którymi przyjdzie nam obcować.
Wszystko rozpoczęło się rzutem oka na mapę galaktyki. Jest to jednak bardzo krótkie spojrzenie i do końca trudno powiedzieć, co jeszcze będzie tym widoku oferowane.
Dialogi
W tej kwestii chyba obejdzie się bez zmian. Zaprezentowano dobrze nam znany interfejs „kółkowy”, z którego wybieramy odpowiedzi w trakcie dialogów. Pojawi się także możliwość dynamicznego reagowania na sytuację, co jednocześnie sugeruje powrót systemu Paragon/Renegade.
Walka
System walki od razu skojarzył mi się z poprzednimi odsłonami serii. Pojedynki są dynamiczne, ale jednocześnie wymagają kombinowania, taktyki i umiejętnego wykorzystania możliwości naszego zespołu. Kółko wyboru broni nie tylko pozwala nam na zmianę karabinu czy pistoletu, ale także na załadowanie specjalnej amunicji.
Nie zabraknie także umiejętności biotycznych, więc każdy będzie mógł bez problemu odnaleźć w grze swój styl toczenia pojedynków.
Przy okazji walki wspomniano również, że oprócz typowych „złych” przeciwników, możemy napotkać także niezbyt przychylnie nastawionych do nas przedstawicieli lokalnej fauny danej planety.
Eksploracja planet
Skoro jesteśmy przy temacie lokalnej fauny, to warto wspomnieć o eksploracji nowych planet. Mają one być mocno zróżnicowane – jedne będą zachęcały do zamieszkania, oferując fantastyczne warunki i mnóstwo zasobów, inne natomiast powitają nas skażoną atmosferą i brakiem szans na przetrwanie dłuższego czasu na ich powierzchni.
Poruszać będziemy się pieszo bądź przy pomocy nowego pojazdu – sześciokołowego Nomada, który będzie także skutecznie chronił nas przed wszelkimi zagrożeniami otoczenia.
Minerały i tworzenie przedmiotów
W grze pojawi się także „crafting”, który pozwoli nam na tworzenie nowych i ulepszanie już posiadanych elementów ekwipunku i uzbrojenia. Aby tego dokonywać, niezbędne będzie zbieranie odpowiednich materiałów, choć podejrzewam, że zostanie to także w jakiś sposób „uprzemysłowione”. Chyba, że będziemy skazani na bieganie po kilka godzin po planecie i zbieranie kolejnych porcji Lithium aby stworzyć lepszy pancerz.
Z drugiej strony, jeśli w trakcie takiego „zbieractwa” natrafimy na tajemniczą jaskinię, albo jakieś zamknięte drzwi…
Są też i drobne minusy
Tutaj przede wszystkim zaliczyłbym animację postaci, które poruszają się jak drewniane bale. Nie zachwyca również mimika twarzy, szczególnie na zbliżeniach w trakcie dialogów.
Oba te zarzuty jednak mogą być łatwo odparte w dniu premiery, bo zostało jeszcze sporo czasu, więc jest spora szansa, że zostanie to dopieszczone.
Wyczekuję Mass Effect: Andromeda!
Nie ma co się oszukiwać. To co zobaczyliśmy na nowym materiale wideo jest spełnieniem większości nadziei i życzeń fanów trylogii. Wszystko wskazuje na to, że dostaniemy to co było w tej serii najlepsze, ale dopieszczone i rozbudowane o nowe, ciekawe elementy.
Pozostaje jeszcze kwestia fabuły, która będzie w tym przypadku kluczowa. Stare uniwersum, ale w nowych czasach, z nowymi bohaterami. Mam nadzieję, że BioWare szykuje dla nas coś równie mocnego jak walka z Reaperami, a nasz protagonista z młodego leszcza stanie się godnym następcą Sheparda.
Przekonamy się o tym na początku przyszłego roku, o ile wiosenny termin premiery zostanie dotrzymany.