Platynowy Czelendż #12 – polowanie na maszyny w Horizon Zero Dawn
Tak wiem, Horizon Zero Dawn to świetny tytuł, który ukazał się na początku roku. Co więcej, kupiłem go w dniu premiery i to jeszcze w edycji kolekcjonerskiej. Co zatem stało się, że platynka w tej produkcji wpada dopiero teraz? Eh…
Przede wszystkim jestem zwierzęciem stadnym, a co za tym idzie – kiedy pojawił się Ghost Recon Wildlands i była ekipa do kooperacji, automatycznie wsiąkłem w tamten tytuł. Nie obyło się zresztą bez wbicia platynowego trofeum w tej produkcji. A potem premierę miała wyczekiwana przeze mnie Persona 5…
O Horizon Zero Dawn pamiętałem więc, ale jakoś nie nadarzyła się okazja do powrotu. Końcówka roku i ostatnia platynka okazały się jednak świetnym argumentem aby wrócić do przygód Aloy. O samej grze nieco więcej napiszę jak już będę nadrabiał zaległe recenzje, natomiast dziś skupię się na samych trofeach.
Najłatwiejsze trofeum Horizon Zero Dawn – Nauki Rosta wysłuchane
Bez wątpienia najłatwiejsze trofeum. Nie tylko pierwsze jakie zdobywamy, ale jest ono także powiązane z fabułą, więc nie da się go ominąć. Ot, wystarczy ukończyć prolog, a pucharek wpada „przy okazji”.
Najtrudniejsze trofeum Horizon Zero Dawn – Zdobyto ubiór ze splotem osłony
Moim zdaniem jest to najtrudniejsze trofeum w grze. O ile sama mechanika nie wymaga od nas karkołomnych skoków czy niesamowicie trudnych pojedynków, to jednak odnalezienie wszystkich ogniw bez posiadania mapy stanowi spore wyzwanie.
Biorąc pod uwagę jak odblokowywana zbroja ułatwia rozgrywkę, nie dziwię się, że tak skrzętnie ukryto wymagane do jej odblokowania ogniwa.
Platynowe trofeum Horizon Zero Dawn – Wszystkie trofea zdobyte
Zdobycie platyny w Horizon Zero Dawn nie jest szczególnie trudnym wyzwaniem. Większość trofeów wpada samoistnie w trakcie rozgrywki, a brakujące można bardzo łatwo zdobyć. W zasadzie wymagane jest wyłącznie sporo czasu, choć w niektórych przypadkach przyda się również odrobina cierpliwości.
W przypadku produkcji studia Guerrilla Games powtórzyła się jednak sytuacja z Watch Dogs 2 – tak mocno wkręciłem się w tę produkcję, że nie wyobrażałem sobie odłożenia pada przed wbiciem platynowego pucharka. Cały czas miałem ochotę wracać do tego świata, sprawdzać jego zakamarki i wykonywać misje poboczne.
- Poziom trudności platynki: średni
- Ile czasu zajęło wbicie platynki: ok. 35 godzin
Ukończenie Horizon Zero Dawn zajmuje sporo czasu nawet jeśli zignorujemy trofea, a wraz z wbijaniem pucharków licznik wzrasta szybko o kilka dodatkowych godzin.
Jeśli na którymkolwiek z nich utkniecie, to z pomocą przyjdzie Wam Łowczyni Trofeów.