„Ultimate Mortal Kombat 3” była moją ulubioną odsłoną smoczej serii (no, może oprócz „Mortal Kombat Trilogy”, ale to głównie za sprawą ogromnej ilości wojowników). Jej przeniesienie na iPhone’a wydawało mi się mocno karkołomnym zadaniem, ale skoro Capcom przeniósł „Street Fightera 4” i ludzie byli zachwyceni, to czemu nie przenieść „Ultimate Mortal Kombat 3”?
W sieci pojawiły się nowe screeny z „L.A. Noire”, w których możemy zobaczyć sceny przesłuchań. Teraz rozumiem dlaczego Team Bondi tak mocno akcentuje swoją technologię. To tylko kilka klatek z gry, ale mimo to widać pełne ekspresji twarze, co na żywo musi wyglądać oszałamiająco.
Jakiś czas temu co tydzień robiłem podsumowanie w postaci wpisu w kategorii „Tydzień gracza”. Po pewnym czasie jednak ciężko było mi regularnie mieć czas na grę i w końcu jakoś tak temat „zaginął w akcji”. Postanowiłem jednak wrócić do tej „tradycji” i na koniec tygodnia podzielić się wrażeniami z gier które zagościły w napędzie mojej konsoli (bądź były wczytane z dysku).
A jednak trailer, który pojawił się mniej więcej w połowie zeszłego roku, ukazujący nieco inne podejście do tematu ekranizacji serii „Mortal Kombat” nie przeszedł niezauważony. Kevin Tancharoen, który jest reżyserem wspomnianego trailera dostał od Warner Bros. ofertę stworzenia całego serialu składającego się z 10 odcinków i skupiajacego się na historii Jaxa, w którego wcieli się […]
Po krótkich prezentacjach Scropiona i Sub-Zero doczekaliśmy się kolejnej prezentacji. Tym razem bohaterką jest Mileena – zła siostra Kitany. Ciało całkiem przyjemnej laseczki, ale to co skrywa się pod maską …
Generalnie nie interesują mnie specjalnie wersje demonstracyjne gier – ot, pojawiają się i sobie wiszą w XBL Marketplace. W tym jednak przypadku jest to duże wydarzenie, gdyż pojawi się demo długo przeze mnie wyczekiwanego „Bulletstorm”
W sieci pojawiły się nowe dzienniki twórców „Wiedzmina 2” (Witcher 2). Tym razem tematem pogawędki są postaci, co jest miłą odmianą po „pasjonujących” pamiętnikach, których głównym tematem był nowy silnik gry.
„X-men Origins: Wolverine” leżało na kupce zwanej „pile of shame” od dłuższego czasu. Podobnie jak w przypadku „Vikinga” leżała sobie z boku, zupełnie nie rzucając się w oczy. Leżąc jednak w domu i lecząc się doszedłem do wniosku, że nie jestem w stanie strawić niczego co wymaga myślenia (choć trochę nadgryzłem Dragon Age). Wybór padł więc na „X-men Origins: Wolverine”. Nie jest to nowa gra, ale czy mimo to nie jest jednak warta uwagi?
Pojawiły się pierwsze konkretnie informacje na temat „Elder Scrolls: Skyrim”, a to za sprawą artykułu w najnowszym numerze Game Informera, który właśnie pojawił się w sprzedaży. A więc, zapraszam do lektury sporej dawki „mięsa”.
EA właśnie potwierdziło nowe bonusy dla każdego kto złoży zamówienie przedpremierowe. Dotyczy to zarówno już złożonych zamówień, jak i wszystkich które zostaną od tej pory złożone przed premierą gry (08.03.2011). Co więc otrzymamy jeśli zdecydujemy się na złożenie takiego zamówienia? Przede wszystkim dostaniemy unikalny miecz – The Fadeshear. Jest to przedmiot, którego statystyki będą się […]