Batman: Arkham City to 40 godzin gry!
Oczywiście tylko dla tych, co będą mieli ochotę poznać wszystkie zakamarki miasta Arkham. Sefton Hill w wywiadzie dla Guardiana zdradził, że 25 godzin zajmie nam przejście głownego wątku.
Oczywiście tylko dla tych, co będą mieli ochotę poznać wszystkie zakamarki miasta Arkham. Sefton Hill w wywiadzie dla Guardiana zdradził, że 25 godzin zajmie nam przejście głownego wątku.
„Batman: Arkham City” będzie pozwalało na dużą swobodę graczowi. Owszem, zostanie zachowany główny wątek jako taki, ale gracz od pierwszej minuty będzie miał do swojej dyspozycji kawał miasta, który będzie mógł zwiedzać. Bardzo spodobało mi się podejście autorów do tematu, bo skoro 80% rozgrywki ma odbywać się „na zewnątrz” a gracz ma mieć pełną swobodę, to warto byłoby go jakoś zmotywować do tej eksploracji.
Jak donosi ekipa z serwisu Joystiq, na podstawie zwiastuna, który oglądali jakieś 2 tygodnie temu – w drugiej części przygód Mrocznego Rycerza pojawi się Riddler we własnej osobie. Zapewne wszyscy pamiętają jego „obecność” i zagadki z „Batman: Arkham Asylum”, gdzie w zasadzie był postacią niejako poza „ekranem”.
W nowym zwiastunie możemy wreszcie zobaczyć odrobinkę rozgrywki. Nie jest to zbyt wiele, ale zapowiada się coraz ciekawiej. O ile pierwsza część była takim nieco przyczajonym hitem, o tyle „Batman: Arkham City” będzie stawał w szranki o tytuł gry roku na bank i zaskoczenia po prostu nie będzie.
Panowie ze studia Rocksteady nie mają problemów z utalentowanymi grafikami. Opublikowane concept arty wyglądają po prostu obłędnie. Możemy na nich zobaczyć nieco miasta Gotham, samego Mrocznego Rycerza oraz Harley Quinn.
Pojawiło się raptem kilka nowych obrazków, ale wyglądają one obłędnie. Już pierwszy Batman wyglądał prześlicznie, ale najwyraźniej druga część podniesie poprzeczkę jeszcze wyżej.
Wiele sewisów opublikowało swoje TOP 10 roku 2010, ale również listy gier które ukarzą się w tym roku. O ile te pierwsze zawierają zdaniem redaktorów najlepsze gry w swojej kategorii o tyle te drugie to po prostu listy wszystkiego co w teorii ma się ukazać w tym roku. Przejrzałem jedną z takich list i wybrałem kilka moim zdaniem najciekawszych tytułów, które warto mieć na oku. Oczywiście to mocno subiektywna lista.
I już po rozdaniu nagród, które było wydarzeniem drugoplanowym. Zapowiedziano wiele nowych tytułów i jak zwykle nie odbyło się bez niespodzianek. Zapraszam na moje subiektywne podsumowanie.