Wygląda na to, że „L.A. Noire” będzie tytułem ogromnym pod względem objętości. Wcale nie chodzi mi o fakt wsadzenia w pudełko trzech płyt DVD zamiast jednej, ot – trzy płyty pełne zawartości, musi być sporo „gry w grze”. Czy koniecznie jednak oznacza to wielkie żonglowanie płytami w napędzie?

Prawie 4 minuty wideo z rozgrywki, którą mogli obejrzeć uczestnicy Tribeca Film Festival. Jego jakość pozostawia wiele do życzenia, natomiast bez dwóch zdań rozgrywka prezentuje się cudownie. W połączeniu z wcześniej publikowaną galerią skutecznie ostrzy apetyt!

Oczywiście „Crime Desk” nie odnosi się do biurka jako takiego, a wydziału detektywistycznego posterunku z „L.A. Noire”. Pretekst do wypuszczenia kilku nowych obrazków jest, więc w rozwinięciu mała galeria. Premiera już niedługo!

Tym razem tematem przewodnim jest wspinanie się po kolejnych szczeblach kariery. Możemy zobaczyć kilka dodatkowych detali na ten temat.

Kiedy przeczytałem tą informację zaśmiałem się mocno. O ile sam „Alan Wake” jest świetną grą z wypasionym klimatem i bardzo dobrze zarysowanymi postaciami, o tyle akurat animacja twarzy to śmiech na sali. Kiedy sobie przypomniałem o tym, od ręki animacje te skojarzyły mi się z kanadyjskimi kukiełkami z serialu „South Park”.

Pojawił się trzeci oficjalny zwiastun „L.A. Noire”. Nie wiem czy w tym momencie trzeba jeszcze kogokolwiek przekonywać do tego tytułu. Jeśli jednak faktycznie ktoś ma wątpliwości (w co wątpię) to zapraszam do obejrzenia zwiastuna poniżej.

Gdy w niewyjaśnionych okolicznościach bokser Albert Hammond zapada się pod ziemie po wygraniu walki, w której miał się podłożyć, Cole Phelps zajmuje się sprawą ustawionej walki. Ślady prowadzą go do dziewczyny Hammonda – Candy Evans, która właśnie miała opuścić miasto.

Na wielu stronach fanowskich pojawiły się nowe screeny z gry. To bardzo miły gest ze strony Rockstar Games w kierunku fanów, za który należą się brawa. Wiem, że rano publikowałem już galerię nowych screenów, ale te są.. jeszcze nowsze.

Do premiery „L.A. Noire” coraz bliżej, więc ilość informacji i screenów którymi możemy nacieszyć oczy jest coraz większa. Nie jest to co prawda to samo, jakbyśmy mieli już pudełko w rękach (a nie ukrywam, chciałbym już tu i teraz), ale zawsze to jakaś mała dawka na przetrwanie do premiery.

Już 20 maja będziemy mogli zanurzyć się w świat „L.A. Noire” i zgrywać najlepszego detektywa w mieście. Tymczasem na zaostrzenie apetytu otrzymujemy zwiastun dodatku o tytule „A slip of the tongue”, który będzie dostępny dla wszystkich zamówień przedpremierowych